 |
Ciekawe, czy kiedykolwiek na moje
'kocham cię', zaczęło mu bić szybciej
serce.
|
|
 |
Czasem, aby kogoś pokochać
wystarczy pomyśleć, że można go
stracić. Bezpowrotnie.
|
|
 |
Za każdym razem, gdy się pokłócimy i
później oboje milczymy przez dłuższy
czas, zastanawiam się po co to
robimy ? Przecież oboje doskonale
wiemy, że nie możemy bez siebie żyć.
|
|
 |
potrzebuje tego czego Ty możesz nigdy mi nie dać...
|
|
 |
A teraz tylko wykrzycz, wydrap na ścianie, złam paznokcia, wyłam drzwi, serce, złam kod, włam się na serwer moich myśl, obiecaj mi, że będziesz, że zostaniesz, że będziesz z uczuciami, dla mnie, do mnie, z kawą, z herbatą, z gorzką czekoladą, rano, wieczorem, w dzień, w noc. Zawsze. /happylove
|
|
 |
to włąśnie czas pokazuje nam kim dla kogoś jesteśmy i ile znaczymy!!
|
|
 |
Może robię źle, być może zachowuję się inaczej, nie tak, jak chcieliby inni, ale przecież ja muszę czuć, muszę poczuć życie, muszę istnieć, mieć kogoś, kogo tak bardzo pragnę i cholera, nie moją winą jest to, że jest On akurat człowiekiem mi niedostępnym. Zatracam się w Jego ramionach, mam dreszcze, które są dużo silniejsze niż podczas dobrego, emocjonalnego filmu czy ścieżki dźwiękowej. Nie mogę z tego zrezygnować, nie mogę odebrać sobie szczęścia. / nieracjonalnie
|
|
 |
Mam sześć uśmiechów. Pierwszy, gdy
coś mnie naprawdę rozśmieszy. Drugi,
gdy śmieję się z grzeczności. Trzeci,
gdy snuję plany. Czwarty, gdy śmieję
się sama z siebie. Piąty, gdy czuję się
niezręcznie. I szósty, gdy widzę
Ciebie.
|
|
 |
słowa mają ogromną mocą, ale bez czynów są niczym
|
|
 |
|
Wiesz, mam w sobie słowa, które są zarezerwowane tylko dla Ciebie, jak w najdroższej restauracji stolik dla VIP-ów. Na wątrobie siedzi sobie i piję kawę POTRZEBUJĘ CIĘ, na jednym z żeber macha nogami JESTEM DLA CIEBIE, po trzustce skacze JESTEŚ WSZYSTKIM, z jelit zjeżdża JESTEM TWÓJ, po płucach wspina się ZALEŻY MI, a w sercu wciąż uśpione KOCHAM CIĘ.
|
|
 |
Patrzyłam na nich - obserwowałam, próbowałam dostrzec to szczęście, które widzą wszyscy, gdy tylko oni pojawiają się w pobliżu. Szukałam tego "czegoś" w nich, naprawdę, chciałam to zobaczyć, chciałam w końcu przekonać siebie samą, że on rzeczywiście chce spędzić z nią resztę swojego życia. Nie znalazłam niczego, nie potrafiłam dostrzec w jego oczach radości, może dlatego, że przeciwko samej sobie, po cichu, w głębi duszy modliłam się, żeby nigdy nie zajęła mojego miejsca../nieracjonalnie
|
|
|
|