 |
" Byłem blisko...TY wybrałaś inną przyszłość. "
|
|
 |
" Straciłem ją , nie wiesz jakie to cierpienie. Nie wiesz jak to jest usłyszeć od osoby ,którą kochasz,że ma Cię gdzieś głęboko...w dupie . "
|
|
 |
Chce tu z tobą godnie żyć,
Nic dookoła – tylko ja i ty.
Nie zabraknie nam już niczego,
Trzymam cię ręką prawą i lewą.
Tęsknie, gdy nie ma cię przy mnie,
Jesteś żarem, bez niego stygnę
i choć bywają akcje perfidne,
Nie zamienię ciebie na żadne inne.
Jesteś wszystkim, reszta w tle,
Biegnę za tobą po stłuczonym szkle.
Przecinam skórę, ale nie dbam o to
Wykrwawiam się dla ciebie z ochotą.
Wszystko po to by z tobą być,
Ty moim, a ja twoim cieniem i
Dla tych chwil chce mi się żyć,
Coś ciągnie mnie jak magnes do ciebie.
|
|
 |
Dziś pierdolę wszystko i to nie jest prowo,
Chcę tylko iść za rękę z tobą.
Będziemy tutaj godnie żyć,
Nie liczy się hajs, nie liczy się nic.
|
|
 |
Pozwól, że opowiem ci o znajomości
Która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości
Jednak pozwala pisać mi teksty o miłości
Prawie tak intensywne jak kolor jej paznokci.
|
|
 |
Chcę tobie mówić o rapie i wracać co chwilę
Nie tylko po to, żeby znów móc Cię łapać za tyłek
Bo wiem, że w końcu poderwę latem dziewczynę
Co lubi oldschool, na równi stawia lateks z winylem.
|
|
 |
Jakoś nie byłem nigdy typem, który miał wokół
Tłumy sztuk i wolałem raczej stać z boku
Bo choć nie znałem nigdy zaklęć na śluz w kroku
Kilka z nich leciało na jakiś kurwa błysk w oku
Czy bzdury o których piszą w rubrykach
Mądre głowy w jakichś kobiecych miesięcznikach
Ja jak już czytam o miłości, to w podręcznikach
Od Kamasutry, czy innych takich periodykach
Chcesz romantyka? Dla ciebie będę chuj wie kim
Jutro wieczorem, jeśli znów mi się nie urwie film
Będę rycerzem, jeśli wcześniej się nie wkurwię i
Nie wyląduję gdzieś na mieście w jakimś klubie z kimś
Kto również lubi pić, wiem ten świat jest dziwny
Chwała przemija, dziewczyny mają w dupie blizny
Dlatego wciąż myślę chujem, tak każe mi mój instynkt
Ale dziś częściej ratuje mnie mój urok osobisty.
|
|
 |
jeden problem mniej, jeden problem więcej
jeden zwykły dzień, zamienia w kamienie serce
jeden zwykły dzień, przynosi ludziom tragedie
ona śmiercią matki tłumaczy swą niezdaną sesje
społeczne presje rosną szybciej niż na drożdżach
w mieście gdzie wydajesz więcej, niż zarobić można
ta do dna przyciąga nas to co w pozoru lekkie
www szybka forsa, www zamów studentkę.
|
|
 |
Im dalej tym coraz cichszy jest hałas.
Nie ma tu racji dla nas, sensu w planach,
Tam będzie lepiej tutaj ktoś nas okłamał.
|
|
 |
Pamiętam pierwszy pocałunek jej.
Miałem wtedy w słuchawkach N.W.A.
|
|
 |
Jestem sobą, czuje się wolny
Biorę głęboki wdech powietrza
Nie oglądam się za siebie, nie ważna cała reszta
Ruchów nie zgęszczam, wszystko na spokojnie
Zaraz myśli uwolnię, i w miejsca ustronnę dotrę
Tam gdzie nie ma nacisków, wymuszeń własnej woli
Spróbują cię zniewolić, jeśli tylko im pozwolisz
Jak pracoholik, nigdy nie zazna smaku wolności
To wyścig szczurów, odwieczny za hajsem pościg
Tak dla jasności, warto co jakiś czas się odciąć
Stanowczo, trzeba nacieszyć się wolnością
Z zazdrością, nigdy nie patrzeć na bliźniego swego
Popatrzeć w niebo, zrozumieć siebie samego.
|
|
 |
Zimna noc postura, wątła jej akurat
co wieczorny rytuał, nigdy nikt się nad nią nie rozczulał
niejeden Don Juan zrobił z nią co chciał, już chyba się domyślasz
prawda czasami bywa bardziej aniżeli oczywista
widniała na listach, każdy z jej partnerów
zarobiony egoista, korzystał z usługi-pryskał
z nazwiska nie znała żadnego, tak długo w tej branży robi
lęki własnych fobii, a tylko chciała zarobić
dzień sądny przyszedł w najbardziej nie spodziewanym momencie
myślała że wszystko jest spoko-była w błędzie
już wszędzie całe miasto trąbiło
że kurwą jest profesjonalną i nie miło się zrobiło.
na tym przykładzie udowadniam jak po kruchym lodzie stąpasz
się pogrążasz, powoli prawdzie w oczy spoglądasz
już nie nadążasz, bo wszystko wyszło na jaw
i gdzie byś nie był, co byś zrobił, przelana goryczy czara.
|
|
|
|