Jestem sobą, czuje się wolny
Biorę głęboki wdech powietrza
Nie oglądam się za siebie, nie ważna cała reszta
Ruchów nie zgęszczam, wszystko na spokojnie
Zaraz myśli uwolnię, i w miejsca ustronnę dotrę
Tam gdzie nie ma nacisków, wymuszeń własnej woli
Spróbują cię zniewolić, jeśli tylko im pozwolisz
Jak pracoholik, nigdy nie zazna smaku wolności
To wyścig szczurów, odwieczny za hajsem pościg
Tak dla jasności, warto co jakiś czas się odciąć
Stanowczo, trzeba nacieszyć się wolnością
Z zazdrością, nigdy nie patrzeć na bliźniego swego
Popatrzeć w niebo, zrozumieć siebie samego.
|