 |
|
- Będziesz ze mną chodzić ? - A co , sam się boisz ?
|
|
 |
|
Jest taki rodzaj czekania, kiedy wiesz ze się nie doczekasz, ale jednak czekasz.
|
|
 |
|
no to yezoo idzie się pomodlić haha ;) ♥ jak wrócę napiszę bloga ;*
|
|
 |
|
Zginę z uśmiechem na twarzy, krzycząc, że kocham to, czego już nie ma.
|
|
 |
|
-babciuu, a dlaczego ty masz takie wielkie oczy? -wypierdalaj, sram! / wziuum.
|
|
 |
|
Prawdziwy przyjaciel zobaczy pierwszą łzę, złapie drugą i powstrzyma trzecią.
|
|
 |
|
Mój życiorys jest jak horror z prześwitami radości
|
|
 |
|
Jesteś jak stara piosenka, której już dawno nie słucham, ale tekst wciąż znam na pamięć.
|
|
 |
|
- odpisywałam Ci z pamięci , nie widziałam klawiszy - aż tak się upiłaś ?! - nie . aż tak płakałam .
|
|
 |
|
z natury jestem słodka, tak to mnie wychowała mama, lecz ten pierdolony świat przerobił anioła na chama..
|
|
 |
|
- Rzucił Cię ? - Nie, popchnął.
|
|
 |
|
Było sobie rodzeństwo, dziewczynka i chłopiec . Ich rodzice wzięli rozwód . Ojciec wziął chłopca, matka dziewczynkę. Chłopak był po sakramencie świętej komunii, dziewczyna dopiero przygotowywała się na przyjęcie Jezusa do serca. Pewnej niedzieli oboje rodziców wraz z dziećmi spotkali się na niedzielnej mszy. Nie rozmawiali ze sobą, także nie dopuszczali dzieci do jakichkolwiek rozmów. Stali oddaleni od siebie po dwóch częściach kościoła. Na owym kazaniu dzieci usłyszały o Matce Boskiej. Chłopiec powiedział siostrze by wzięła ze szkatułki matki obrączkę, której i tak już nie nosi. Oboje opuścili rodziców pod pretekstem wyjazdu do babci. W rzeczywistości wybrali się na jasną Górę. Wierzyli, że idą właściwą drogą, drogą miłości, która ma złączyć ich rodziców, drogą, która miała Im przynieść szczęście. / yezoo [ z opowiadań księdza ]
|
|
|
|