 |
gramy w durne gierki,nie odzywamy się do siebie a w środku każdego aż szarpie żeby na klawiaturze w komórce wystukać głupie "dobranoc : *"
|
|
 |
-Słuchaj ja nie wiem czy go kocham -W takim razie co czujesz -Co czuję?Tysięce motyli w moim brzuchu gdy go widzę,serce które bije jak szalone gdy czuję jego usta,uśmiech na twarzy gdy na szkolnym korytarzu wypatruję go z pośród setek ludzi..
|
|
 |
Podobno przyjaźń między kobietą a mężczyzną nie istnieje,jednak między nami jest coś dziwnego,znamy się krótko,ale ufam Ci jak mało komu,uwielbiam pisać Ci o 1 w nocy co czuje i mieć tysiące pytań na które odpowiedź muszę uzyskać właśnie w tym momencie.Najbardziej jednak cenię Cię za to że lubisz mnie za zalety ale kochasz za wady ; )
|
|
 |
-słuchaj a co by było gdybyś go teraz spotkała na ulicy ? - co bym zrobiła ? - no tak.. - szczerze?chyba rzuciłabym się na niego z pięściami i wygarnęła mu cały ostatni rok.
|
|
 |
Jej oczy od roku są smutne,jakby za mgłą,nie można z nich nic odczytać,duchem jest jakby nieobecna,codziennie męczy się z samą sobą,a ludzi unika jak ognia,jednak to się zmienia w jego towarzystwie,wtedy śmieje się a w jej oczach pojawiają się wesołe ogniki,serce bije rytmicznie,a ona czuje że może wszystko.
|
|
 |
naczytał się głupich męskich gazet i teraz sądzi że kobiety wolą niedostępnych...gówno prawda
|
|
 |
naczytał się głupich męskich gazet i teraz sądzi że kobiety wolą niedostępnych...gówno prawda
|
|
 |
.lubię myśleć że nie wysłałeś mi smsa,wściekać się,patrzeć co 5 min na komórkę po czym budzić się rano i stwierdzać że jednak wysłałeś
|
|
 |
lol odpowiedzią na wszystko
|
|
 |
po prostu,kocham Cię,nic więcej nie mam do powiedzenia.
|
|
 |
Codziennie gdy Cię widzę,mam ochotę Ci szczerze przypierdolić,irytujesz mnie samym sobą,swoim durnym zachowaniem,zgrywaniem cwaniaka,jednak nie powiem tego na głos bo sama nie jestem fair,to uczucie to pozory,tak naprawdę gdy Cię widzę owszem czuje uczucie irytacji w środku,ale jest ono niczym przy tym gdy tonę w twoich oczach lub uśmiechu.Miłość jest okropna nienawidzę jej naokoło jest tyle idealnych facetów ciepłych i miłych jednak mnie ciągle coś przyciąga do Ciebie,nie wiem co to jest,może to to że tak cholernie przypominasz jego,a może po prostu to że lubię wyzwania,miłość to ryzyko,Ty właśnie takim jesteś,albo odzyskam szczęście albo stracę wszystko co do tej pory udało mi się pozbierać z resztek dawnej mnie..
|
|
 |
Byłeś tym moim pieprzonym oczkiem w głowie,pierwszą miłością,zakochaniem na całego,uwielbiałam Twoje 'kocham Cię' na pożegnanie,to gdy się ze mnie śmiałeś,gdy się wściekałeś gdy miałam te swoje durne rozkminy i kompleksy,jak byłeś gotów bronić mnie w każdej chwili,chore było to że w ogóle tak naprawdę się nie poznaliśmy,do tej pory nie wiem tak wielu rzeczy,ale lubiłam to,lubiłam gdy wszyscy na około o Tobie mówili,lubiłam gdy przyzwyczaili się do faktu że posiadasz mnie a ja Ciebie i to się nie zmieni,lubiłam też Twoje przejawy wrażliwości i słowa których nie zapomnę nigdy..Potem pamiętam już niestety tylko ból i to że zbierałam się równy rok z resztą dalej nie jestem w stanie w pełni normalnie funkcjonować,mimo wszystko nie zamieniłabym tych chwil na żadnego inne,poczułam co to prawdziwe zakochanie,nauczyłeś mnie tego,jednak wybacz,chcę już o Tobie zapomnieć,ułożyłam sobie życie,proszę Cię,nie wracaj już,teraz sobie poradzę,nie potrzebuje Cię,żegnaj ..
|
|
|
|