 |
Jeju, to się dzieje naprawę?/ASs
|
|
 |
|
Zimny deszcz jak ulga na rozpalone żądzą policzki. Znamy swoje myśli, nie spotkamy się po wszystkim.
|
|
 |
|
"Po jego odejściu nie wiele pamiętam. Tylko wódkę, papierosy i blizny na rękach"
|
|
 |
Kiedy chwyciłeś mnie za ręke, na mojej twarzy pojawiło się przerażenie. Widziałeś to, powoli pociągnąłeś moją dłoń do swoich usta i złożyłeś pocałunek. W oku zakręciła mi się łza, nie zrezygnowałeś, powoli przejechałeś dłonią po moich bliznach, mój wstyd mieszał się z żalem. Podałeś mi piwo, odpaliłeś fajke i przytuliłeś, po chwili się uspokoiłam, a wtedy Ty wziąłeś mnie za rękę i mimo mojego sprzeciwu, wyciągnąłeś na parkiet, widziałes, że się wstydzę, mimo to zacząłeś mną kręcić tak, że ludzie spierdalali Nam spod nóg. Pierwszy raz się szczerze uśmiechałam, pierwszy raz byłam szczęśliwa, ale nie dlatego, że byłeś obok, ale dlatego, że po odejściu A, pierwszy raz poczułam, że żyje. Potem z Pauliną przetańczyłyśmy chyba każdy kawałek w asyście Twoim i Mateusza. Gdy odprowadziłeś mnie do domu, podziękowałam Ci za to, że pokazałeś mi, że mimo wszystko, umiem żyć. Nie znasz mojej historii, ale może kiedyś ją poznasz. Mimo wszystko, dziekuje za wczoraj.;)/ASs
|
|
 |
Przespany prawie cały dzień, cholerne zakwasy na nogach i bolące kolano, kac jak jasna cholera i ból głowy. Powrót o 6 rano do domu, awantura nie z tej ziemi, ale chcę kurwa powtórkę, taką imprezę, to ja rozumiem ;)Dzięki Misiaki :*/ASs
|
|
 |
To było tak, jak pokazują te komiksy w internecie, że siedzę sama i mam mętlik w głowie, mam krzyki w głowie i nagle na następnym obrazku ktoś jest ze mną i czuję jego dłoń na plecach, a w mojej głowie wszystko cichnie i myślę już tylko o nim i to było cudowne, to ukojenie, ten spokój, to, że ktoś nieświadomie panował nad moim szaleństwem. Ale no co ja mam teraz kurwa zrobić, gdy dostałam rykoszetem od tego wszystkiego, teraz gdy go widzę to już tego nie czuję, przestał być moim ukojeniem, zbyt wiele razy zawiódł, zbyt wiele razy nie było go, kiedy był najbardziej potrzebny, zbyt wiele razy przez niego cierpiałam i i teraz to działa całkiem odwrotnie, jestem całkiem spokojna i już nie wariuję kiedy jestem sama, ale kiedy on się pojawia to ja... to ja nie wiem, ja się pilnuję, jestem ostrożna, zaczynam się bronić, zamykać, chować, oddalać się od niego, żeby znów przez przypade nie zrobił mi krzywdy i i ja już nie wiem czy mam ryzykować i otwierać się i potem umierać czy... czy kurwa co.
|
|
 |
Czasami każdy ma gorsze dni. Należy wtedy usiąść sam na sam ze sobą. Pomyśleć o tym, co ważne. Rodzina, przyjaźń, miłość, marzenia, pasje. Należy zapomnieć o tym, co nas otacza i dać światu tyle czasu ile mu tylko potrzeba na zmianę naszych myśli. Tęsknisz za kimś, coś się w tobie zmieniło, coś pękło i nigdy nie wróci, coś nie ma już sensu. Przemyśl sobie wszystko i wróć silniejszy. Bardziej zdecydowany, mniej samotny ze samym sobą. Skupiony na celach, które sobie wyznaczyłeś.
|
|
 |
Pudło chusteczek, tabletki, gorąca herbata, kołdra, bolące nerki, gardło, zapchany nos, filmy. Nie tak sobie wyobrażałam ten weekend ;// Byle do 30 i z Michasiem podbijamy znowu Kukowo :D/ASs
|
|
 |
Kiedyś na mapie mojego życia pojawi się osoba, która z całą pewnością będzie dla mnie najlepsza, tak jak ja dla Niej. Kiedyś spojrze wstecz robiąc rachunek sumienia i po raz ostatni cofnę się do "naszych" wspomnień. Nie zaliczę Cię do błędu, a raczej do lekcji życiowej. Kiedyś jeszcze raz przeanalizuje nasz związek, a także jego marne, żałosne zakończenie wykonane przez Ciebie. Kiedyś odważe się pójść naprzód. Ale wiesz, nie zapomnę. I to nie chodzi o to, że ciągle wspominam, chodzi o to, jak wiele się nauczyłam. Nie wiedziałam, że alkohol moze wyrządzić tyle złego, nie wiedziałam też wielu innych rzeczy. Pokochałam Cię każdym skrawkiem swojego ciała, swojej duszy. Niedługo miną dwa miesiące odkąd widziałam Cię ostatni raz i nic nie zapowiadało tego wszystkiego. Kiedyś może dorosnę do tego, by Ci wybaczyć to co mi zrobiłeś, kiedyś przestanę Cię kochać. Kiedyś..../ASs
|
|
|
|