Kiedyś na mapie mojego życia pojawi się osoba, która z całą pewnością będzie dla mnie najlepsza, tak jak ja dla Niej. Kiedyś spojrze wstecz robiąc rachunek sumienia i po raz ostatni cofnę się do "naszych" wspomnień. Nie zaliczę Cię do błędu, a raczej do lekcji życiowej. Kiedyś jeszcze raz przeanalizuje nasz związek, a także jego marne, żałosne zakończenie wykonane przez Ciebie. Kiedyś odważe się pójść naprzód. Ale wiesz, nie zapomnę. I to nie chodzi o to, że ciągle wspominam, chodzi o to, jak wiele się nauczyłam. Nie wiedziałam, że alkohol moze wyrządzić tyle złego, nie wiedziałam też wielu innych rzeczy. Pokochałam Cię każdym skrawkiem swojego ciała, swojej duszy. Niedługo miną dwa miesiące odkąd widziałam Cię ostatni raz i nic nie zapowiadało tego wszystkiego. Kiedyś może dorosnę do tego, by Ci wybaczyć to co mi zrobiłeś, kiedyś przestanę Cię kochać. Kiedyś..../ASs
|