|
niektórym poświęciłam swój czas i siebie niepotrzebnie.
|
|
|
"Czy nigdy nie uderzyło Cię, że po jednych ludziach zostaje Ci nuda i właśnie jakby zakalec w głowie, a po innych Ci żwawiej i świat jakiś ciekawszy i godzien uwagi?"
Sławomir Mrożek w liście do Stanisława Lema
|
|
|
W życiu wieczny remont. Ciągle dostawiam jakieś nowe osiedla w mojej głowie. I robię je takie strzeżone. Że niby jestem powściągliwa. I trzeba znać kod do mojej głowy, żeby móc słyszeć, co ślina na język przyniesie.
I są tacy, co kody wszystkie mają pospisywane. A i tak nie korzystają. Albo nie mają, a chcą mieć. Albo napierdalają mi w domofon od rana do nocy. / Bada
|
|
|
Cisza ma kształt Twojej nieobecności
— Ochocki, Vithren, "Chuj, jak grafomania to grafomania, drukujemy"
|
|
|
Ale puste wieczory, podczas których teoretycznie może zdarzyć się wszystko, a nigdy nic się nie zdarza, są nie do zniesienia.
— Jerzy Pilch
|
|
|
Smutek to najgorsza pora dnia.
— Pola Gojawiczyńska
|
|
|
Czasami palce pragną aksamitu, a nie drzazg. Normalna potrzeba. — Marcin Świetlicki
|
|
|
Czego najbardziej się boisz?
Przeciętności lękam się w chuj
— Krzysztof Zalewski
|
|
|
potem znów siedzę na łóżku i przelatuje
przeze mnie wiele uczuć, które nie całkiem
pojmuję.
potem zabraniam sobie myślenia.
istnieją pytania bez odpowiedzi.
— Charles Bukowski
|
|
|
Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Niejedną. Łagodnie wplecioną w codzienność tuż przed trzydziestką kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Płynna. Romantyczna, lecz chwilami zaprzeczająca wszystkiemu. Nie znajdziesz żadnej stałej definicji. A może właśnie Tobie się to uda? Obserwuję Ciebie. Lubię Twoje oczy. Bezgranicznie. Gdy na nie patrzę, układam się Tobie pod rękę. Wyginam się w łuk i szybko zaczynam łapać powietrze. Dojrzałość budzi we mnie pragnienie. Podnieca. Zatracam się w spojrzeniu. Kontakcie. Muśnięciu. Jestem organoleptyczna. Niepoprawna. Głupio odważna. Chcąca przykuć Twoją uwagę. O oczach w kolorze zieleni, brązu i piwnym. Nigdy nie wiem, czego jest więcej. Z uśmiechem pod skórą. Zobacz, masz mnie na dłoni. Nie wszystkie karty odkryłam, jednak czuję się rozebrana. To nawet nie zimno, przyjemne dreszcze, to sto dwadzieścia uderzeń serca na minutę
|
|
|
Przecież mnie znasz - mam swoje nerwy, pękam jak struna.
|
|
|
Jakim słowem określisz swoje życie?
|
|
|
|