głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kropelka16

niektórym poświęciłam swój czas i siebie niepotrzebnie.

niekoffana dodano: 18 kwietnia 2014

niektórym poświęciłam swój czas i siebie niepotrzebnie.

 Czy nigdy nie uderzyło Cię  że po jednych ludziach zostaje Ci nuda i właśnie jakby zakalec w głowie  a po innych Ci żwawiej i świat jakiś ciekawszy i godzien uwagi?   Sławomir Mrożek w liście do Stanisława Lema

jelina dodano: 18 kwietnia 2014

"Czy nigdy nie uderzyło Cię, że po jednych ludziach zostaje Ci nuda i właśnie jakby zakalec w głowie, a po innych Ci żwawiej i świat jakiś ciekawszy i godzien uwagi?" Sławomir Mrożek w liście do Stanisława Lema

W życiu wieczny remont. Ciągle dostawiam jakieś nowe osiedla w mojej głowie. I robię je takie strzeżone. Że niby jestem powściągliwa. I trzeba znać kod do mojej głowy  żeby móc słyszeć  co ślina na język przyniesie.  I są tacy  co kody wszystkie mają pospisywane. A i tak nie korzystają. Albo nie mają  a chcą mieć. Albo napierdalają mi w domofon od rana do nocy.   Bada

jelina dodano: 17 kwietnia 2014

W życiu wieczny remont. Ciągle dostawiam jakieś nowe osiedla w mojej głowie. I robię je takie strzeżone. Że niby jestem powściągliwa. I trzeba znać kod do mojej głowy, żeby móc słyszeć, co ślina na język przyniesie. I są tacy, co kody wszystkie mają pospisywane. A i tak nie korzystają. Albo nie mają, a chcą mieć. Albo napierdalają mi w domofon od rana do nocy. / Bada

Cisza ma kształt Twojej nieobecności   — Ochocki  Vithren   Chuj  jak grafomania to grafomania  drukujemy

jelina dodano: 17 kwietnia 2014

Cisza ma kształt Twojej nieobecności — Ochocki, Vithren, "Chuj, jak grafomania to grafomania, drukujemy"

Ale puste wieczory  podczas których teoretycznie może zdarzyć się wszystko  a nigdy nic się nie zdarza  są nie do zniesienia.   — Jerzy Pilch

jelina dodano: 17 kwietnia 2014

Ale puste wieczory, podczas których teoretycznie może zdarzyć się wszystko, a nigdy nic się nie zdarza, są nie do zniesienia. — Jerzy Pilch

Smutek to najgorsza pora dnia.  — Pola Gojawiczyńska

jelina dodano: 17 kwietnia 2014

Smutek to najgorsza pora dnia. — Pola Gojawiczyńska

Czasami palce pragną aksamitu  a nie drzazg. Normalna potrzeba. — Marcin Świetlicki

jelina dodano: 17 kwietnia 2014

Czasami palce pragną aksamitu, a nie drzazg. Normalna potrzeba. — Marcin Świetlicki

Czego najbardziej się boisz?  Przeciętności lękam się w chuj  — Krzysztof Zalewski

jelina dodano: 17 kwietnia 2014

Czego najbardziej się boisz? Przeciętności lękam się w chuj — Krzysztof Zalewski

potem znów siedzę na łóżku i przelatuje  przeze mnie wiele uczuć  które nie całkiem  pojmuję.  potem zabraniam sobie myślenia.  istnieją pytania bez odpowiedzi.   — Charles Bukowski

jelina dodano: 17 kwietnia 2014

potem znów siedzę na łóżku i przelatuje przeze mnie wiele uczuć, które nie całkiem pojmuję. potem zabraniam sobie myślenia. istnieją pytania bez odpowiedzi. — Charles Bukowski

Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Niejedną. Łagodnie wplecioną w codzienność tuż przed trzydziestką kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Płynna. Romantyczna  lecz chwilami zaprzeczająca wszystkiemu. Nie znajdziesz żadnej stałej definicji. A może właśnie Tobie się to uda? Obserwuję Ciebie. Lubię Twoje oczy. Bezgranicznie. Gdy na nie patrzę  układam się Tobie pod rękę. Wyginam się w łuk i szybko zaczynam łapać powietrze. Dojrzałość budzi we mnie pragnienie. Podnieca. Zatracam się w spojrzeniu. Kontakcie. Muśnięciu. Jestem organoleptyczna. Niepoprawna. Głupio odważna. Chcąca przykuć Twoją uwagę. O oczach w kolorze zieleni  brązu i piwnym. Nigdy nie wiem  czego jest więcej. Z uśmiechem pod skórą. Zobacz  masz mnie na dłoni. Nie wszystkie karty odkryłam  jednak czuję się rozebrana. To nawet nie zimno  przyjemne dreszcze  to sto dwadzieścia uderzeń serca na minutę

jelina dodano: 15 kwietnia 2014

Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Niejedną. Łagodnie wplecioną w codzienność tuż przed trzydziestką kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Płynna. Romantyczna, lecz chwilami zaprzeczająca wszystkiemu. Nie znajdziesz żadnej stałej definicji. A może właśnie Tobie się to uda? Obserwuję Ciebie. Lubię Twoje oczy. Bezgranicznie. Gdy na nie patrzę, układam się Tobie pod rękę. Wyginam się w łuk i szybko zaczynam łapać powietrze. Dojrzałość budzi we mnie pragnienie. Podnieca. Zatracam się w spojrzeniu. Kontakcie. Muśnięciu. Jestem organoleptyczna. Niepoprawna. Głupio odważna. Chcąca przykuć Twoją uwagę. O oczach w kolorze zieleni, brązu i piwnym. Nigdy nie wiem, czego jest więcej. Z uśmiechem pod skórą. Zobacz, masz mnie na dłoni. Nie wszystkie karty odkryłam, jednak czuję się rozebrana. To nawet nie zimno, przyjemne dreszcze, to sto dwadzieścia uderzeń serca na minutę

Przecież mnie znasz   mam swoje nerwy  pękam jak struna.

niekoffana dodano: 15 kwietnia 2014

Przecież mnie znasz - mam swoje nerwy, pękam jak struna.

Jakim słowem określisz swoje życie?

niekoffana dodano: 15 kwietnia 2014

Jakim słowem określisz swoje życie?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć