 |
- chodził z mapką i tym cipesem czy czymś. - chyba GPS-em, babciu... - no, o to mi chodzi. / believe.me
|
|
 |
Nie piję gorącego kakao, nie lubię mięsa, moich planów prawie nigdy nie realizuję, mam cholernego bzika na punkcie zakupów, trudno mi się skupić na nauce, często pyskuję. Mam wieczny bałagan w pokoju, w szafie i w końcu w głowie. Ale czy to skreśla mnie z listy szczęśliwie zakochanych? / believe.me
|
|
 |
- to sprawdzian napiszemy 19 stycznia. Pasuje wam? - właściwie to mamy wtedy sprawdzian z fizyki zapowiedziany... - liceum nie jest obowiązkowe, nie chce się wam uczyć, droga wolna, idźcie kopać rowy. Sprawdzian piszemy 19 stycznia, koniec kropka. - taaak. -- Cała prawda o liceum. / believe.me
|
|
 |
- ostro się spiłeś? - nawet nie, ale nie pamiętam jak wróciłem do domu. / believe.me
|
|
 |
I nawet napis na gumce od moich majtek "I love you" potrafi sprawić, że do oczu napływają mi łzy. Czy to normalne? Chyba nie. / believe.me
|
|
 |
Mam dość, wszystkich ranię. Sprawiłam, że święta 2011 były do bani, a Wigilię spędziliśmy wszyscy w szpitalu. Jestem kompletną idiotką, wszyscy zamartwiają się o moje zdrowie, a ja mam to w dupie. Nie cierpię siebie, ten sylwester będzie pewnie jednym z najgorszych. Chcę, żeby ten rok się już skończył, za dużo cierpienia przyniósł. Mam jedynie nadzieję, że 2012 będzie choć odrobinę milszy i szczęśliwszy dla mnie, mojej rodziny i przyjaciół. / believe.me
|
|
 |
Wbiegł do szpitalnego pokoju z wielkim miśkiem i czerwoną różą, a zaraz za nim stała jego młodsza siostra. - Mała, ale mi napędziłaś stracha... Ledwo co tutaj wszedłem, bo mnie nie chcieli wpuścić. - Młoda szybko podbiegła do mnie łapiąc mnie za rękę i mówiąc: - Monisia, mieliśmy iść razem na lody... - aż łzy stanęły mi w oczach wiedząc, że wcale tak szybko nie wyjdę, a oni wszyscy liczą, że to tylko chwilowa obserwacja. / believe.me
|
|
 |
Tak, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że mam prawdziwych przyjaciół. W momencie, kiedy ja jestem cała porozbijana psychicznie oni podtrzymują mnie na duchu jak tylko się da. Wiem, że rozjebałam im święta, wiem, że przeze mnie te święta dla nic są z pewnością do dupy, mimo to nie powiedzieli "sorry, nie mam czasu", tylko siedzą przy mnie koło łóżka, opowiadając co nowego się działo na osiedlu. Nie zamieniłabym ich na żadnych innych, zdecydowanie. / believe.me
|
|
 |
- Monika, dobrze się czujesz? - TAK, zajebiście, w końcu mam 39 stopni gorączki, jestem w pełni sił. - nie żartuj sobie i wyrażaj się dziecko. - ty pierwsza zaczęłaś żartować... / believe.me
|
|
 |
-powinnam chyba zadzwonić do twojej wychowawczyni, że jesteś chora. - jak chcesz. a masz numer? - no nie.. / rozmyślenia mamy ;D / believe.me
|
|
 |
Kocham rozmowy z przyjacielem o "gównie", bo zarówno ja nie wiem o co mi chodzi i on nie wie o co jemu chodzi. Zajebiste rzeczy wychodzą na jaw, lepsza nawijka niż po pijaku. / believe.me
|
|
 |
- nie cfaniakuj! - pisze się CWANIAKUJ, debilu - wiem przecież, ale cfaniakuj lepiej wygląda - wiesz jak to wygląda? - jak? - jakby pisał to jakiś ułomny człowiek, który nie zna podstaw języka polskiego i wkurwiają mnie takie pokemońskie błędy. - nie muff tak - spierdalaj / nie ma to jak sms-y z przyjacielem xD / believe.me
|
|
|
|