Wbiegł do szpitalnego pokoju z wielkim miśkiem i czerwoną różą, a zaraz za nim stała jego młodsza siostra. - Mała, ale mi napędziłaś stracha... Ledwo co tutaj wszedłem, bo mnie nie chcieli wpuścić. - Młoda szybko podbiegła do mnie łapiąc mnie za rękę i mówiąc: - Monisia, mieliśmy iść razem na lody... - aż łzy stanęły mi w oczach wiedząc, że wcale tak szybko nie wyjdę, a oni wszyscy liczą, że to tylko chwilowa obserwacja. / believe.me
|