 |
|
Hmm ... Najgorzej jest udawać przed samym sobą. Obiecujesz, że od jutra wszystko się zmieni, mija tydzień, nawet miesiąc, a Ty nadal stoisz w miejscu, a Twoje rany nie zabliźniły się ani trochę. Wmawiasz sobie, że jest dobrze, że jest lepiej, że tym razem odpuścisz. Unosisz głowę do góry i powstrzymujesz łzy, bo masz już dość bycia słabym / bezsilnym, chociaż wewnętrznie cały się trzęsiesz i nie ma już w Tobie nic co walczy, nic co pozwoliłoby Ci choć na chwilę uciec z tego stanu. Próbujesz sprzedać wszystkim bajeczkę o byciu szczęśliwym, a w rzeczywistości modlisz się, aby ktoś Cię odciął od tego bólu jak od respiratora.
|
|
|
|
Już zapomniałam jakie to uczucie, gdy odzywałeś się codziennie.
|
|
|
|
i tym razem mam nadzieję, że będzie dobrze . / aandziakk
|
|
|
|
Właśnie dziś, właśnie w ten ważny dla mnie dzień, postanowiłam Ci powiedzieć "bay, bay". Od dziś zaczynam nowy rozdział, nowy rozdział bez Ciebie. / aandziakk
|
|
|
|
czasem mam straszna ochotę powiedzieć Ci, że cię kocham, ale wiem, że to mogłoby zrujnować nasza przyjaźń. / aandziakk
|
|
|
|
i bywa że jeszcze mam nadzieję, że spotkam go gdzieś na mieście. / aandziakk
|
|
|
|
Nie chciałeś tego i ja nie chciałam. Można powiedzieć wszystko dzieje się przypadkiem. / aandziakk
|
|
|
|
charakter mam zły, serce z kamienia. / aandziakk
|
|
|
|
tak jak i inni miała nadzieję, że kiedyś wszystko poukłada się..
|
|
|
|
Sadzisz ze to psychotropy mnie zabijają? Nie . Ty to zrobiłeś, tego słonecznego popołudnia, rok temu, z tą pusta szmatą . / aandziakk
|
|
|
|
spokojnie, nie zakochałam się. Tu chodziło jedynie o seks. Brutalne ? no cóż, prawdy nie oszukasz. / aandziakk
|
|
|
|
Łykając kolejne porcje "Paliperydonu", myślałam tylko o tym czy będziesz mnie wspominał jako zakochaną w Tobie dziewczynę, czy zwykłą zdzirę, która dala się wykorzystać? / aandziakk
|
|
|
|
Dodaj komentarz
