głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kochana.wariatka

ładne..:  teksty zapatrzonawslonce dodał komentarz: ładne..:* do wpisu 6 lipca 2011
cudowne są te Twoje wpisy ! :   teksty zapatrzonawslonce dodał komentarz: cudowne są te Twoje wpisy ! :)* do wpisu 6 lipca 2011
super. teksty zapatrzonawslonce dodał komentarz: super. do wpisu 6 lipca 2011
ładne wpisy:  teksty zapatrzonawslonce dodał komentarz: ładne wpisy:) do wpisu 6 lipca 2011
wczoraj mówiła   że wierzy w miłość. dzisiaj leży zwinięta w kłębek z załzawionymi oczyma. ona i jej pieprzona wiara.

zapatrzonawslonce dodano: 6 lipca 2011

wczoraj mówiła , że wierzy w miłość. dzisiaj leży zwinięta w kłębek z załzawionymi oczyma. ona i jej pieprzona wiara.

    teksty zapatrzonawslonce dodał komentarz: ;)) do wpisu 6 lipca 2011
dokładnie.. teksty zapatrzonawslonce dodał komentarz: dokładnie.. do wpisu 6 lipca 2011
Proszę powiedz mi ile musisz wypić wódki  żeby otworzyć umysł  ściągnąć mentalne kłódki. Zabić smutki  utopić cały syf. Pomyśleć o sobie samym  że to nie ty

mentalnyintruz dodano: 5 lipca 2011

Proszę powiedz mi ile musisz wypić wódki, żeby otworzyć umysł, ściągnąć mentalne kłódki. Zabić smutki, utopić cały syf. Pomyśleć o sobie samym, że to nie ty

Nic nie jest zapisane  o swoje trzeba walczyć  Wytrwale do celu  mam nadzieję  że sił wystarczy

mentalnyintruz dodano: 5 lipca 2011

Nic nie jest zapisane, o swoje trzeba walczyć; Wytrwale do celu, mam nadzieję, że sił wystarczy

Odrzucam egoistów i przyjaźnie dla korzyści   życie to nie biznes  a koledzy to nie dziwki.

mentalnyintruz dodano: 5 lipca 2011

Odrzucam egoistów i przyjaźnie dla korzyści - życie to nie biznes, a koledzy to nie dziwki.

A teraz  kiedy nie ma Ciebie przy mnie  mam taką wielką ochotę się w Ciebie wtulić... Powiesz  że ucieczka w zapomnienie była moją jedyną linią obrony przed porażką życiową  którą niewątpliwie zaliczyłam. Ze wszystkich pozostałych stron uderzały we mnie fale buntu  niemoralności i szaleństwa. A ja szarpałam tylko tą jedną strunę  uparcie wierząc  iż to właśnie ona uchroni mnie od tego ostatecznego ciosu. Wiedziałam  co robię. Na tamtą chwilę  nie potrafiłabym powiedzieć sobie  Pieprzyć to  idę swoją drogą. Jakoś to będzie. Nie poddam się   raczej poddałabym się grawitacji  upadając na łopatki. Dlatego postępowałam tak  a nie inaczej. Bo widzisz  teraz nabrałam sił  by wyjść z tej kruchej  jak się okazuje  skorupki obojętności i zacząć żyć. I wiem  że pierwsze  co doznam  to ten cholerny ból  którym już wcześniej dławiłam się. Ale nie boję się. Jedyne  czego się boję  to nijakiego życia. Chcę spóróbować.

mentalnyintruz dodano: 5 lipca 2011

A teraz, kiedy nie ma Ciebie przy mnie, mam taką wielką ochotę się w Ciebie wtulić... Powiesz, że ucieczka w zapomnienie była moją jedyną linią obrony przed porażką życiową, którą niewątpliwie zaliczyłam. Ze wszystkich pozostałych stron uderzały we mnie fale buntu, niemoralności i szaleństwa. A ja szarpałam tylko tą jedną strunę, uparcie wierząc, iż to właśnie ona uchroni mnie od tego ostatecznego ciosu. Wiedziałam, co robię. Na tamtą chwilę, nie potrafiłabym powiedzieć sobie "Pieprzyć to, idę swoją drogą. Jakoś to będzie. Nie poddam się", raczej poddałabym się grawitacji, upadając na łopatki. Dlatego postępowałam tak, a nie inaczej. Bo widzisz, teraz nabrałam sił, by wyjść z tej kruchej, jak się okazuje, skorupki obojętności i zacząć żyć. I wiem, że pierwsze, co doznam, to ten cholerny ból, którym już wcześniej dławiłam się. Ale nie boję się. Jedyne, czego się boję, to nijakiego życia. Chcę spóróbować.

Czasami  gdy w moim życiu jest tak strasznie cicho i nic nie odwraca mojej uwagi  analizuję siebie. Próbuję zrozumieć  poukładać  uspokoić  odratować cząstki mojego ja  moich myśli... Gdy ta cisza trwa zbyt długo  zaczynam topnieć  moje wnętrze powoli się roztapia i uwalnia z fizycznej skorupy w postaci łez. Umysł spokojnie udziela odpowiedzi na pytania i ukazuje całą prawdę. Wówczas przerażona ja  nie mogę uwierzyć  jak mogłam tak bardzo siebie skrzywdzić  jak mogłam nie zauważyć  że moje postępowanie mnie niszczy. Nie zauważyłam tego muru  który wybudowałam wokół siebie. To wszystko mnie przeraża. W tym momencie żałuję  że odrzuciłam każdego  komu udało się choć w maleńkim stopniu zrozumieć mnie. Żałuję  że nadal ich odtrącam. Potrzebuję  by ktoś chwycił mnie za rękę i wszystko mi poukładał. Cholera! Tym razem sama nie dam rady...

mentalnyintruz dodano: 5 lipca 2011

Czasami, gdy w moim życiu jest tak strasznie cicho i nic nie odwraca mojej uwagi, analizuję siebie. Próbuję zrozumieć, poukładać, uspokoić, odratować cząstki mojego ja, moich myśli... Gdy ta cisza trwa zbyt długo, zaczynam topnieć, moje wnętrze powoli się roztapia i uwalnia z fizycznej skorupy w postaci łez. Umysł spokojnie udziela odpowiedzi na pytania i ukazuje całą prawdę. Wówczas przerażona ja, nie mogę uwierzyć, jak mogłam tak bardzo siebie skrzywdzić, jak mogłam nie zauważyć, że moje postępowanie mnie niszczy. Nie zauważyłam tego muru, który wybudowałam wokół siebie. To wszystko mnie przeraża. W tym momencie żałuję, że odrzuciłam każdego, komu udało się choć w maleńkim stopniu zrozumieć mnie. Żałuję, że nadal ich odtrącam. Potrzebuję, by ktoś chwycił mnie za rękę i wszystko mi poukładał. Cholera! Tym razem sama nie dam rady...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć