 |
Kocham Go, pomimo kłótni, bólu, ran, zazdrości i cierpienia. Kocham Go bo On mnie Kocha. Kocham Go bo jest najważniejszą osobą w moim życiu. Kocham Go, bo to z Nim wiąże mą przyszłość. /emilsoon
|
|
 |
chciała tylko chwilę pobyć ze swoimi problemami, na chwile odłączyć się od całego świata i po prostu popatrzeć w piękny, pomarańczowy księżyc. tej nocy był wyjątkowo piękny. cały czas myślała tylko o tym, żeby włączyć ten jebany tel, który rzuciła gdzieś w trawę i napisać do niej. napisać, że tęskni. zapytać co u niej. posłuchać jej marudzenia. postanowiła jednak nie pisać. wbrew sobie siedziała na trawie, płakała i patrzyła w niebo. kilka godzin później, kiedy księżyc wbił się wysoko na niebo, włączyła telefon i odczytała, długie choć jednoznaczne, "znikam z twego życia". razem z dniem skończyło się jej szczęście, razem z księżycem odszedł sens jej życia. a jeszcze niedawno miał trwać wiecznie. /katajiina
|
|
 |
– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy?
– Nic wielkiego. – zapewnił go Puchatek. – Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika. | a więc siedzę i czekam. i bądź pewna, że nigdy nie zniknę. mimo, że odeszłaś.
|
|
 |
czemu tak długo nie pisałam? bo na mojej twarzy gościł uśmiech. czemu znów pisze? bo nagle, kurwa, znikł! /katajiina
|
|
 |
i to gdy mówisz 'stop' gdy nagrywasz coś kamerką z nadzieją, że zareaguje ona na Twoje 'stop!'. /emilsoon
|
|
 |
uciec stąd by zapomnieć, ale tego jest zbyt dużo by zapomnieć./emilsoon
|
|
 |
Pamiętam każdy dzień i każdy motyw, każdy problem i wszystkie kłopoty. Wszystkie upadki i wszystkie wzloty i nigdy nie zapomnę o tym. / miuosh
|
|
 |
przejebane, mieć sen o tym że On wyjechał gdzieś na kemping, w wakacje i zabawił się tam z jakąś panienką i na następny dzień dowiedzieć się, że On w wakacje jedzie na kemping z kumplami./emilsoon
|
|
 |
robi sie dalej, mówi się trudno./miuosh
|
|
|
|