 |
|
Spokojnie. Z Tobą. Wieczorem. Z Tobą. Bezpiecznie. Z Tobą. Delikatnie. Z Tobą. Bez zmartwień. Z Tobą. Bez pośpiechu. Z Tobą. Po prostu dobrze. Z Tobą. Idealnie. Z Tobą. Na zawsze. Z Tobą, tylko z Tobą.
|
|
 |
Powiedz mi, że tak naprawdę nic się nie stało,
I powiedz mi, że to, co między nami jest, jest
I powiedz mi, że nigdy już nie będzie nas mało,
I powiedz mi, że kochasz mnie…
|
|
 |
mam siedamnaście lat
w dupie świat, uczę się jak ukryć strach
że nie będzie nikogo dla kogo mogę znieść ból
teraz wrogom jest błogo, czują że nagi jest król Yo
ale wierzę w miłość, zawsze wierzyłem w miłość
kiedyś ze strachu teraz by nie zapomnieć co było !
|
|
 |
jachcenajamaice:
Niby rozmawiamy, ale o niczym. Omijamy swoje problemy, nie lubimy szczerze rozmawiać, nie umiemy wyrażać uczuć. Jesteśmy coraz bardziej sztuczni, coraz więcej masek zakładamy na swoją twarz. Niby rozmawiamy już od kilku lat, ale nie znamy siebie wcale.
|
|
 |
|
Mam nadzieję że gdy spoglądasz czasem w niebo i widzisz miliony błyszczących gwiazd zdarzy Ci się czasem pomyśleć o mnie, i przywołać setki miłych wspomnień.
|
|
 |
Wyjechał.. Na trzy tygodnie.. Tysiąc kilometrów od Mnie.. Jeszcze dwa dni temu był blisko, przy Mnie.. Rano gdy otworzyłam oczy, widziałam Jego uśmiech na mój widok.. Jak co rano powiedział dzień dobry Żabko.. Czułam zapach Jego ciała, dotyk dłoni, smak ust, razem śmialiśmy się i wygłupialiśmy.. teraz jest tak daleko od Mnie, że sama nie wiem co mam zrobić, jak się zachować.. Tak cholernie Mi Go brakuje, ale dam rade dla Nas, dla Niego.. Kocham Go nad życie możecie Mi wierzyć.. Jest moim życiem../muszelkaaa
|
|
 |
Zgubiłam się. Gdzieś między miłością, a nadzieją. Zgubiłam drogę i straciłam wiarę w przyszłość. Coś mnie niszczy, może to Ty, choć nie jestem w stanie racjonalnie tego stwierdzić. Chcę czuć wolność, miłość, pasję, bezgraniczne zobowiązanie. Czy to tak wiele? Miłość, miłość, miłość.. Ciągle o niej mowa. Czy jest warta cierpień? Oczywiście. Jest warta cierpień w różnej postaci. Żal, pretensje, rozczarowanie, gorycz, czy płacz. Potem nadchodzą lepsze dni. Ale jesteśmy pewni, że to wszystko jest tego wart. Cholernie niszczymy się w tych toksynach. Miłość to toksyna, właśnie tak. Ta cała magia, uzależnienie, jak narkotyk. Nieopisane uczucie, kochać kogoś ponad wszystkie złożone obietnice. To nieokiełznane, to takie piękne uczucie. Trwajmy w tym, a potem cierpmy. To my zakochani, rozgoryczeni ludzie z pękniętymi na kawałki sercami. To my istoty kochające ponad wszechświat, uzależnieni i odrzuceni przez ludzi, których kochamy całym tchem. To my, wciąż cierpiący i chorzy na miłość./levelhard
|
|
 |
Prowadzę dialog z sobą, czuje ze nie jestem sam
Wiem ze mam łączność z mocą, którą przyciągnie mój skarb
Mamy magnetyczne serca które wprowadzamy w stan
Odprężenia, przyciągamy to co kochamy tak
|
|
 |
I wszyscy wkoło znów się prują, i czekają aż będę spokojniejsza, ta poukładana i idealna. Nie widzisz mnie na co dzień, w domu, z przyjaciółmi lub samą, wtedy kiedy myśli psują mi głowe a oczy chcą przeczyścić się łzami, znów są puste bo czują zakłopotanie. nie jest fajnie, nie oczekujcie nic ode mnie.
|
|
 |
Nie mogę uwierzyć,że Bóg pozwolił nam się spotkać,a nie możemy być ze sobą../muszelkaaa
|
|
 |
Wiesz co,dziękuję bardzo za taką miłość. kiedy ja Cię zwyczajnie kocham, a ty zwyczajnie masz mnie dupie../muszelkaaa
|
|
|
|