I wszyscy wkoło znów się prują, i czekają aż będę spokojniejsza, ta poukładana i idealna. Nie widzisz mnie na co dzień, w domu, z przyjaciółmi lub samą, wtedy kiedy myśli psują mi głowe a oczy chcą przeczyścić się łzami, znów są puste bo czują zakłopotanie. nie jest fajnie, nie oczekujcie nic ode mnie.
|