 |
|
Tak jak krew, ten los, płynie w żyłach od wieków, a na tyłach psychiki, głos, pragnie rozlewu, ma korzenie szlacheckie, jak przodkowie na melanż, powiedz co by zrobili, gdyby wapadli tu teraz.. Agresja? Tylko jesli mi wypadną dwie szóstki, trzecia będzie za miłość, jeśli tylko ją ruszysz!
|
|
|
|
Mamo, rap to nie to samo, co przemoc i dragi - o nie. Jak można ubierać całe zło świata w dżinsy typu baggy? Pokaż mi mamo, gdzie jest ta agresja, chłopaki spokojni jak baranki, chociaż każdy w twoich oczach to bestia.
|
|
|
|
Musze mieć serce w głowie, mówią, lecz czy mówią prawdę? Nie wiem co to rozsądek, tylko emocje mówią prawdę dla mnie.
|
|
|
|
Tak naprawdę tobą gardzę, podkreślam sarkazmem, że ujrzałem w tobie gwiazdę.
|
|
|
|
Ludzi się nie rani, rani się drani.
|
|
|
|
Chciałabym móc wejść do twoich myśli, potem wyjść i spytać co naprawdę myślisz.
|
|
|
|
Mówicie rap jest zły, To jaki jest terroryzm? Hę? Niby o tym się nie mówi, wiem. Ważniejsza pensja, wyścig do szczęścia, By mieszkać jak pan, jeść jak pan, Chodzić jak pan, jak pan mieć szpan. Nie kłam, że nie nakręca ciebie lans, bo nie uwierzę. Lepiej wytłumacz mi zjawisko rasowych uprzedzeń, Zbrodni w imię głupoty. Co świat chce udowodnić? Trupy, filozofia z dupy, Spójrz prawdzie w oczy; Rządzą nami przygłupy. Nawet patrząc na Bałuty.
|
|
|
|
ile wersów musisz znać by raz spojrzeć na siebie? Ile grzechów kusi nas by świat spełnił marzenie ? ...
|
|
|
|
Fizykę i chemię tylko nazwali imieniem, szkłem i okiem, a prawda przeszła bokiem
|
|
|
|
Ludzie gubią się, gubią sens, biegną za czymś co marnością jest, chcą mieć, zamiast być, gdzie jest sens? Szybki seks, sztuczni ludzie, wargi, cycki, botoks - kult ciała, zaniedbanie duszy, tylko po co?
|
|
|
|
Sram na złoto, mogę dojść do miedzi rozumiesz?
Chodzę do studia zamiast do spowiedzi.
|
|
|
|
odszedł. pozostawił mi jedynie nieprzespane noce, tysiąc myśli, wspomnienia i swój zapach na ciele.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
