![Dziś zgasły te pragnienia jak nasz wczorajszy melanż Ja samotny we wspomnieniach Choć ciebie już nie ma I choć jestem już u celu naszych wspólnych marzeń Jestem tu sam jak palec i nic na to nie poradzę Tak blisko jednak tak daleko Posłuchaj pragnień niesionych wiatrem Wyszeptane ci do ucha Choć Jesteśmy niezależni Cały czas mam tą nadzieje ze będzie mi on przychylny I zaniesie mnie do Ciebie To ty mnie obudziłaś bym poznał co to siła Ni jak chce czuć tą samotność ten strach co nas zabija I choć jestem prawie sam uwierz że się postaram Oddany tylko Tobie dziś ja i dym cygara.](http://files.moblo.pl/0/4/61/av65_46184_tumblr_lhpqdpzhne1qboxego1_500_large.jpg) |
Dziś zgasły te pragnienia jak nasz wczorajszy melanż
Ja samotny we wspomnieniach
Choć ciebie już nie ma
I choć jestem już u celu naszych wspólnych marzeń
Jestem tu sam jak palec i nic na to nie poradzę
Tak blisko, jednak tak daleko
Posłuchaj pragnień niesionych wiatrem
Wyszeptane ci do ucha
Choć Jesteśmy niezależni
Cały czas mam tą nadzieje ze będzie mi on przychylny
I zaniesie mnie do Ciebie
To ty mnie obudziłaś bym poznał co to siła
Ni jak chce czuć tą samotność ten strach co nas zabija
I choć jestem prawie sam, uwierz, że się postaram
Oddany tylko Tobie, dziś ja i dym cygara.
|
|
![Mam coś w sobie choć nie zawsze jest to coś dobrego lecz mimo tego przede mną jeszcze jest coś ważnego. Tak coś pięknego tak nieuniknionego czy to zbyt wiele jest że ciągle chcemy tego? Wiem że w końcu to znajdę szczęście czeka gdzieś na mnie.](http://files.moblo.pl/0/4/61/av65_46184_tumblr_lhpqdpzhne1qboxego1_500_large.jpg) |
Mam coś w sobie choć nie zawsze jest to coś dobrego,
lecz mimo tego przede mną jeszcze jest coś ważnego.
Tak coś pięknego, tak nieuniknionego
- czy to zbyt wiele jest że ciągle chcemy tego?
Wiem, że w końcu to znajdę,
szczęście czeka gdzieś na mnie.
|
|
![Podejmujesz wybór ponosisz konsekwencje czemu znów to robisz skoro tak bardzo nie chcesz? Do siebie miej pretensje bo że to takie męskie chcesz ciepła w domu jednocześnie ognia na mieście? Pusta ta przestrzeń przypomni ci o błędach chciałeś ognia to z piekła ogień cię dosięga. I nie rozgrzeje serca jak prawdziwe emocje bo znowu wyszło źle a znowu chciałeś dobrze. Mogłabym ci wiele dać to za czym tęsknisz mogłabym za tobą stać uczynić wielkim gdybyś naprawdę chciał powiedział to głośno a karma jest zołzą pokaże ci samotność.](http://files.moblo.pl/0/4/61/av65_46184_tumblr_lhpqdpzhne1qboxego1_500_large.jpg) |
Podejmujesz wybór, ponosisz konsekwencje
- czemu znów to robisz, skoro tak bardzo nie chcesz?
Do siebie miej pretensje, bo że to takie męskie
- chcesz ciepła w domu jednocześnie ognia na mieście?
Pusta ta przestrzeń przypomni ci o błędach,
chciałeś ognia to z piekła ogień cię dosięga.
I nie rozgrzeje serca jak prawdziwe emocje,
bo znowu wyszło źle, a znowu chciałeś dobrze.
Mogłabym ci wiele dać, to za czym tęsknisz,
mogłabym za tobą stać, uczynić wielkim
gdybyś naprawdę chciał, powiedział to głośno,
a karma jest zołzą pokaże ci samotność.
|
|
![Czy chciałbym zbyt wiele żeby nie być sam? Czarny i biały to nie tylko ja. Idę po swoje bo to nie wstyd gonić marzenia przebijając głową nieba błękit. Zaraz przyjdzie noc po nas zaraz upłynie czas takie same sny masz ty i ja nie chcę wiele choć wszystko chcę brać.](http://files.moblo.pl/0/4/61/av65_46184_tumblr_lhpqdpzhne1qboxego1_500_large.jpg) |
Czy chciałbym zbyt wiele, żeby nie być sam?
Czarny i biały to nie tylko ja.
Idę po swoje, bo to nie wstyd gonić marzenia,
przebijając głową nieba błękit.
Zaraz przyjdzie noc po nas, zaraz upłynie czas,
takie same sny masz ty i ja
- nie chcę wiele, choć wszystko chcę brać.
|
|
![Potrzebuję ciepła tej szczerości lecę w nicość nie wstydzę się miłości byłbym przecież hipokrytą. Wiele bólu mam wiele nienawiści też świeżych wiele ran szczerych prawdziwości chcę.](http://files.moblo.pl/0/4/61/av65_46184_tumblr_lhpqdpzhne1qboxego1_500_large.jpg) |
Potrzebuję ciepła, tej szczerości lecę w nicość,
nie wstydzę się miłości - byłbym przecież hipokrytą.
Wiele bólu mam, wiele nienawiści też,
świeżych wiele ran, szczerych - prawdziwości chcę.
|
|
![Krople deszczu są nastrojem tym jednak to nie krople deszczu to są moje łzy. Mógłbym wiele Ci dać mógłbym księciem być tylko pokaż mi jak już tak nie chcę żyć.](http://files.moblo.pl/0/4/61/av65_46184_tumblr_lhpqdpzhne1qboxego1_500_large.jpg) |
Krople deszczu są nastrojem tym,
jednak to nie krople deszczu, to są moje łzy.
Mógłbym wiele Ci dać, mógłbym księciem być
tylko pokaż mi jak, już tak nie chcę żyć.
|
|
![Każdy z nas tego przecież chce zatrzymać się by być szczęśliwym mija czas przemija dzień ja tego chcę żyć nie na niby.](http://files.moblo.pl/0/4/61/av65_46184_tumblr_lhpqdpzhne1qboxego1_500_large.jpg) |
Każdy z nas tego przecież chce,
zatrzymać się by być szczęśliwym,
mija czas, przemija dzień,
ja tego chcę - żyć nie na niby.
|
|
![Mieliśmy być szczęśliwi było nam razem dobrze a świat stał otworem dla Ciebie i dla mnie. Coś weszło w nasze drogi rozstąpiło je jak Mojżesz a po drodze zamieniłaś moje serce w kamień](http://files.moblo.pl/0/4/61/av65_46184_tumblr_lhpqdpzhne1qboxego1_500_large.jpg) |
Mieliśmy być szczęśliwi, było nam razem dobrze, a świat stał otworem dla Ciebie i dla mnie.
Coś weszło w nasze drogi, rozstąpiło je jak Mojżesz, a po drodze zamieniłaś moje serce w kamień
|
|
![Chciałem Twojego szczęścia i Ty widzisz to pewnie Skończę w częściach myśląc ze Ty nie widzisz go we mnie Miałem się nie angażować ale wiecznie to robię Tak jak Gural chciałem dać Ci co najlepsze mam w sobie Może dałem Ci za wiele cieszyłem się każdą chwila Albo za mocno w to wszedłem i może to Cie speszyło Może to mnie zgubiło zrobiłem Ci mętlik w głowie Ale nie potrafiłem się oddać temu w połowie I nie żałuje żadnej chwili spędzonej z Tobą Za to żałuję każdej spędzonej bez Ciebie Jesteś gdzieś ja umieram wiedząc ze mnie nie ma obok I nie mam pojęcia czemu to miało taki przebieg Oglądaliśmy horrory żaden nie był koszmarem Normalnie bym się zesrał lecz przy Tobie się nie bałem Ale odczuwam horror dzisiaj tutaj teraz Bo nie ma Ciebie obok i boję się jak cholera!](http://files.moblo.pl/0/4/61/av65_46184_tumblr_lhpqdpzhne1qboxego1_500_large.jpg) |
Chciałem Twojego szczęścia i Ty widzisz to pewnie
Skończę w częściach, myśląc, ze Ty nie widzisz go we mnie
Miałem się nie angażować, ale wiecznie to robię
Tak jak Gural chciałem dać Ci co najlepsze mam w sobie
Może dałem Ci za wiele, cieszyłem się każdą chwila
Albo za mocno w to wszedłem, i może to Cie speszyło
Może to mnie zgubiło, zrobiłem Ci mętlik w głowie
Ale nie potrafiłem się oddać temu w połowie
I nie żałuje żadnej chwili spędzonej z Tobą
Za to żałuję każdej spędzonej bez Ciebie
Jesteś gdzieś, ja umieram wiedząc, ze mnie nie ma obok
I nie mam pojęcia, czemu to miało taki przebieg
Oglądaliśmy horrory, żaden nie był koszmarem
Normalnie bym się zesrał, lecz przy Tobie się nie bałem
Ale odczuwam horror, dzisiaj, tutaj, teraz
Bo nie ma Ciebie obok, i boję się jak cholera!
|
|
![To zabawne w takim stopniu że aż nie chce się uwierzyć Bo akurat dzisiaj miałem spytać się czy Ci zależy Pogadać poważnie wiedzieć wszystko konkretnie Wyprzedziłaś sms em który rozbił mnie kompletnie Gdy przeczytałem wiedziałem że już się nie pozbieram Cały zacząłem się trząść mocno i drżę do teraz I czuję mięsień w którym zapisane Twoje imię I czuję ten ból i tą świadomość że on nie minie Nie mam pojęcia co się stało z Tobą Na prawdę nie wiem było nam tak idealnie a zaczęło się od Ciebie I miało być tak dłużej Dałem wiarę wspólnym planom Nie mam pieprzonego pojęcia co się zesrało! Zawsze byłaś dla mnie piękna ale wiem że to wiesz już Zawsze kiedy Cię widziałem nie mogłem uwierzyć szczęściu](http://files.moblo.pl/0/4/61/av65_46184_tumblr_lhpqdpzhne1qboxego1_500_large.jpg) |
To zabawne w takim stopniu, że aż nie chce się uwierzyć
Bo akurat dzisiaj miałem spytać się czy Ci zależy
Pogadać poważnie, wiedzieć wszystko konkretnie
Wyprzedziłaś sms-em, który rozbił mnie kompletnie
Gdy przeczytałem, wiedziałem, że już się nie pozbieram
Cały zacząłem się trząść, mocno, i drżę do teraz
I czuję mięsień, w którym zapisane Twoje imię
I czuję ten ból, i tą świadomość, że on nie minie
Nie mam pojęcia co się stało z Tobą
Na prawdę nie wiem, było nam tak idealnie, a zaczęło się od Ciebie
I miało być tak dłużej
Dałem wiarę wspólnym planom
Nie mam pieprzonego pojęcia, co się zesrało!
Zawsze byłaś dla mnie piękna, ale wiem, że to wiesz już
Zawsze kiedy Cię widziałem nie mogłem uwierzyć szczęściu
|
|
![Jak zapytasz jak się trzymam wiedz że nie trzymam się wcale. Nie wiem co ze sobą zrobić i nie wiem co będzie dalej. Czuję ból w żołądku w głowie dziwnie mi bije serce. Wiem że znasz to ale ja mam dzisiaj tego dużo więcej. Grunt ucieka mi spod nóg i jest już gdzieś w oddali boli mnie głowa bo właśnie świat mi się na nią zawalił. Nie potrafię Ci opisać jak bardzo boli więc zgaduj. Stoję pod Twoim domem choć wiem że nie zejdziesz na dół..](http://files.moblo.pl/0/4/61/av65_46184_tumblr_lhpqdpzhne1qboxego1_500_large.jpg) |
Jak zapytasz jak się trzymam, wiedz że nie trzymam się wcale.
Nie wiem co ze sobą zrobić i nie wiem co będzie dalej.
Czuję ból w żołądku w głowie, dziwnie mi bije serce.
Wiem że znasz to, ale ja mam dzisiaj tego dużo więcej.
Grunt ucieka mi spod nóg i jest już gdzieś w oddali, boli mnie głowa bo właśnie świat mi się na nią zawalił.
Nie potrafię Ci opisać jak bardzo boli więc zgaduj.
Stoję pod Twoim domem choć wiem że nie zejdziesz na dół..
|
|
![Wspominam ten moment nasze spotkanie pierwsze Już wtedy obiecałem sobie że tego nie spieprzę I może to bardzo głupie albo chociaż trochę śmieszne Ale dalej chyba łudzę się że coś z tego będzie Choć nie znaliśmy się długo byłaś bliską mi osobą Przez ten okres nie widziałem świata poza Tobą I dalej go nie widzę nie wiem jak sobie poradzę. Znasz ten ból kiedy uczucia biorą nad Tobą władzę? Mogłaś być tą jedyną byłaś moim ideałem A najgorsze w tym wszystkim jest to że jesteś nim dalej Każdy Twój ból czułem na sobie kiedy Cię pocieszałem I mogłem go czuć podwójnie żebyś Ty nie czuła wcale Choć po mału przeczuwałem że im będę lepszy i bardziej idealny tym prędzej coś się spieprzy](http://files.moblo.pl/0/4/61/av65_46184_tumblr_lhpqdpzhne1qboxego1_500_large.jpg) |
Wspominam ten moment, nasze spotkanie pierwsze
Już wtedy obiecałem sobie, że tego nie spieprzę
I może to bardzo głupie, albo chociaż trochę śmieszne
Ale dalej chyba łudzę się, że coś z tego będzie
Choć nie znaliśmy się długo, byłaś bliską mi osobą
Przez ten okres, nie widziałem świata poza Tobą
I dalej go nie widzę, nie wiem jak sobie poradzę.
Znasz ten ból, kiedy uczucia biorą nad Tobą władzę?
Mogłaś być tą jedyną, byłaś moim ideałem
A najgorsze w tym wszystkim, jest to, że jesteś nim dalej
Każdy Twój ból czułem na sobie, kiedy Cię pocieszałem
I mogłem go czuć podwójnie, żebyś Ty nie czuła wcale
Choć po mału przeczuwałem, że im będę lepszy i
bardziej idealny, tym prędzej coś się spieprzy
|
|
|
|