głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika klaudia25170

Każde słowo wypowiedziane w Twoją stronę było szczere  żadnego nie żałuję. Tym razem nie wsadzę honoru w dupę i nie dam Ci kolejnej szansy. Zdziwiony ? Ja też.    rzaba

rzaba_xd dodano: 30 września 2012

Każde słowo wypowiedziane w Twoją stronę było szczere, żadnego nie żałuję. Tym razem nie wsadzę honoru w dupę i nie dam Ci kolejnej szansy. Zdziwiony ? Ja też. / rzaba

Tak  jestem stąd i lubię słowo 'kurwa'.    rzaba

rzaba_xd dodano: 30 września 2012

Tak, jestem stąd i lubię słowo 'kurwa'. / rzaba

Jedyne  co on miał dobrego  to szlugi.    rzabaa

rzaba_xd dodano: 28 września 2012

Jedyne, co on miał dobrego, to szlugi. / rzabaa

Cztery pociągnięcia  strzepuję ciepły popiół. Rozglądam się  pusto   nie ma ludzi w okół. Cztery wdechy przyspieszające czas  zabijam się powoli  śmierci szansę dam. Życie mnie zawiodło  w bagnie siedzę do pasa. Moja nadzieja jak szlug w dłoni przygasa.   rzaba

rzaba_xd dodano: 25 września 2012

Cztery pociągnięcia, strzepuję ciepły popiół. Rozglądam się, pusto - nie ma ludzi w okół. Cztery wdechy przyspieszające czas, zabijam się powoli, śmierci szansę dam. Życie mnie zawiodło, w bagnie siedzę do pasa. Moja nadzieja jak szlug w dłoni przygasa. / rzaba

Miałam tendencję do pragnienia rzeczy czysto nieosiągalnych.

alcoholicsmile dodano: 23 września 2012

Miałam tendencję do pragnienia rzeczy czysto nieosiągalnych.

Po jakimś czasie  głośno oddychając  ktoś zwalił się na ławkę  wciąż trzymając mnie mocno w ramionach. Czułam  że przygląda mi się uważnie.    Słyszysz mnie? – wypowiedział te słowa niepewnie  a ja zdałam sobie sprawę  że już wcześniej mnie o to pytał. – Jak masz na imię?  Westchnęłam tylko  by za chwilę zalać się rzewnymi łzami. Był to tak żałosny i bezradny wybuch płaczu  że było mi wstyd. Wyrwałam się z ramion obcego  szybko odsuwając się na odpowiednią odległość. Ukryłam wykrzywioną bezradnością twarz w dłoniach  drżąc na całym ciele.  Byłam tak blisko. Tak blisko…  Nawet uciekać nie potrafisz. 2 2

alcoholicsmile dodano: 23 września 2012

Po jakimś czasie, głośno oddychając, ktoś zwalił się na ławkę, wciąż trzymając mnie mocno w ramionach. Czułam, że przygląda mi się uważnie. - Słyszysz mnie? – wypowiedział te słowa niepewnie, a ja zdałam sobie sprawę, że już wcześniej mnie o to pytał. – Jak masz na imię? Westchnęłam tylko, by za chwilę zalać się rzewnymi łzami. Był to tak żałosny i bezradny wybuch płaczu, że było mi wstyd. Wyrwałam się z ramion obcego, szybko odsuwając się na odpowiednią odległość. Ukryłam wykrzywioną bezradnością twarz w dłoniach, drżąc na całym ciele. Byłam tak blisko. Tak blisko… Nawet uciekać nie potrafisz. 2/2

Nawet później  gdy wracałam do tych bolesnych sekund myślami  nie byłam w stanie określić  co wyrwało mnie ze stanu otępienia. Możliwe  że było to zimno. Tysiące igieł zdawało się wbijać w moje ciało  rozszarpywać płuca za każdym razem  gdy robiłam płytki wdech. Możliwe  że było to światło. Jaskrawe i natarczywe  nawet na moment nie opuszczające mojej twarzy. Możliwe  że był to głos. Nieco zaniepokojony  niepewny. Niski  trochę zachrypnięty  tuż nad moją twarzą. Możliwe  że był to dotyk. Najpierw delikatny  muśnięcie zmarzniętych dłoni na moich policzkach. Po chwili ktoś niezdarnie wziął mnie na ręce. Poczułam ciepło drugiego ciała i po prostu do niego przylgnęłam. Jak pasożyt  starając się pochłonąć to ciepło i przenieść na siebie. Możliwe  że było to kołysanie. Ktoś niósł mnie  mocno przyciskając do piersi  szybko przemierzając majaczące pod moimi półprzymkniętymi powiekami alejki parku. Kilka razy nawet przeklął po angielsku z nieznanym mi akcentem. 1 2

alcoholicsmile dodano: 23 września 2012

Nawet później, gdy wracałam do tych bolesnych sekund myślami, nie byłam w stanie określić, co wyrwało mnie ze stanu otępienia. Możliwe, że było to zimno. Tysiące igieł zdawało się wbijać w moje ciało, rozszarpywać płuca za każdym razem, gdy robiłam płytki wdech. Możliwe, że było to światło. Jaskrawe i natarczywe, nawet na moment nie opuszczające mojej twarzy. Możliwe, że był to głos. Nieco zaniepokojony, niepewny. Niski, trochę zachrypnięty, tuż nad moją twarzą. Możliwe, że był to dotyk. Najpierw delikatny, muśnięcie zmarzniętych dłoni na moich policzkach. Po chwili ktoś niezdarnie wziął mnie na ręce. Poczułam ciepło drugiego ciała i po prostu do niego przylgnęłam. Jak pasożyt, starając się pochłonąć to ciepło i przenieść na siebie. Możliwe, że było to kołysanie. Ktoś niósł mnie, mocno przyciskając do piersi, szybko przemierzając majaczące pod moimi półprzymkniętymi powiekami alejki parku. Kilka razy nawet przeklął po angielsku z nieznanym mi akcentem. 1/2

Wybiegam na dwór. Ulewa jak w jakimś smutnym filnie. Opieram się o drzewo  ręce mam już zimne. W jednej trzymam szlugę  w drugiej starą żyletkę. Tnę bez opamiętania  bo przecież 'życie jest piękne'. Za niego  który teraz leży pod brzozami  za te godziny klękania przy grobie mając go przed oczami. Za ojca pijaka  który leje regularnie matkę  za to  że mojej siostrze też sprzedał karnet. Za miłość  która wypala serca swoim ofiarom. On zabrał moje serce do nieba i ukoronował je tiarą. Za ludzi  którzy żyją z fałszem na twarzy jak z trądem   za najpustszą plotką potrafią wysłać sondę. Za brata i to całe jego ścierwo. Narkotyki to grzech  ale niech dzisiaj nasze ciała więdną. Upadam na murawę  w sumie to na błoto. Mój humor utożsamia się z tą przykrą pogodą. Nadgarstki spuchnięte  krew miesza się z ziemią. Chcę odejść  niech anioły moją duszę z serce skleją.    rzaba

rzaba_xd dodano: 22 września 2012

Wybiegam na dwór. Ulewa jak w jakimś smutnym filnie. Opieram się o drzewo, ręce mam już zimne. W jednej trzymam szlugę, w drugiej starą żyletkę. Tnę bez opamiętania, bo przecież 'życie jest piękne'. Za niego, który teraz leży pod brzozami, za te godziny klękania przy grobie mając go przed oczami. Za ojca pijaka, który leje regularnie matkę, za to, że mojej siostrze też sprzedał karnet. Za miłość, która wypala serca swoim ofiarom. On zabrał moje serce do nieba i ukoronował je tiarą. Za ludzi, którzy żyją z fałszem na twarzy jak z trądem - za najpustszą plotką potrafią wysłać sondę. Za brata i to całe jego ścierwo. Narkotyki to grzech, ale niech dzisiaj nasze ciała więdną. Upadam na murawę, w sumie to na błoto. Mój humor utożsamia się z tą przykrą pogodą. Nadgarstki spuchnięte, krew miesza się z ziemią. Chcę odejść, niech anioły moją duszę z serce skleją. / rzaba

Ludzi pełno pod klepsydrą  a w ich oczach strach. Przecież ta dziewczyna tak kochała świat. Ze Słońce utożsamiał się jej blond  wyraźny uśmiech nie zdradzał  że chce odejść stąd. Znaleziona za późno  nawet deszcz przestał padać. Nie sądzono  że ona może być bardziej blada. Zakrwiawiony dywan  ten co przywiozła z Turcji   miesiąc przed tym  jak ten Dupek ją opuścił. Rozbita butelka po jej ulubionym winie. Mieli wypić je razem  kiedy 5 rok im minie. Teraz wisi na belce  z głową spuszczoną w dół   Anioł wyglądający okropnie  wrak rozpadający się na pół. Ma pocięte ręce  bezwładne. I z ciężkim bagażem twarz z rozmazanym makijażem. Przerażający widok. Miłość niszczy człowieka  zamyka serce   otwiera trumienne wieka. W ręce miała kartkę z wyznaniem dla najbliższych: 'z nim odnalazłam sens życia  który mnie zniszczył'.     rzaba

rzaba_xd dodano: 22 września 2012

Ludzi pełno pod klepsydrą, a w ich oczach strach. Przecież ta dziewczyna tak kochała świat. Ze Słońce utożsamiał się jej blond, wyraźny uśmiech nie zdradzał, że chce odejść stąd. Znaleziona za późno, nawet deszcz przestał padać. Nie sądzono, że ona może być bardziej blada. Zakrwiawiony dywan, ten co przywiozła z Turcji - miesiąc przed tym, jak ten Dupek ją opuścił. Rozbita butelka po jej ulubionym winie. Mieli wypić je razem, kiedy 5 rok im minie. Teraz wisi na belce, z głową spuszczoną w dół - Anioł wyglądający okropnie, wrak rozpadający się na pół. Ma pocięte ręce, bezwładne. I z ciężkim bagażem twarz z rozmazanym makijażem. Przerażający widok. Miłość niszczy człowieka, zamyka serce - otwiera trumienne wieka. W ręce miała kartkę z wyznaniem dla najbliższych: 'z nim odnalazłam sens życia, który mnie zniszczył'. / rzaba

Na tym etapie życia jestem ślepce. Nie wiem gdzie  nie wiem jak   jakim cudem biegnę ?    rzaba

rzaba_xd dodano: 22 września 2012

Na tym etapie życia jestem ślepce. Nie wiem gdzie, nie wiem jak - jakim cudem biegnę ? / rzaba

'Brak mi słów  prócz jednego: 'dlaczego?' .    huczuhucz

rzaba_xd dodano: 22 września 2012

'Brak mi słów, prócz jednego: 'dlaczego?' . - huczuhucz

Myślisz  że ludzie będę wam śpiewać 'gorzko  gorzko'  a ona okaże się kurwa połykającą każdego potomstwo.   rzaba

rzaba_xd dodano: 22 września 2012

Myślisz, że ludzie będę wam śpiewać 'gorzko, gorzko', a ona okaże się kurwa połykającą każdego potomstwo. / rzaba

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć