 |
nie potrafię walczyć o ludzi, po prostu. jak odnoszę wrażenie, że komuś nie zależy na mnie, to się wycofuję. nie chcę przeszkadzać i być zbędnym balastem.
|
|
 |
Pięcioletni chłopiec zapytał swojego przyjaciela czym jest przyjaźń? On odpowiedział: Przyjaźń jest wtedy, gdy codziennie kradniesz czekoladki z mojej torby, jednak wciąż trzymam je w tym samym miejscu
|
|
 |
Usiądź obok i przymknij powieki. Nic nie mów, słowa nie są tu potrzebne. Słowa ranią. Cicho, ciszej, cisza. Poczuj ciepło, jakim emanuje skóra. Oddychaj zapachem, jakim dysponuje. Zobacz, jak serce nachalnie tłoczy krew przepełnioną niedosytem. Stłamś w sobie tę potrzebę wypowiedzi. Wyraź siebie, gesty znaczą wiele. Więcej niż puste słowa. Stań się przeciętnie kruchy, wrażliwy na każde doznanie. Odetchnij z ulgą i rozkoszuj się ciszą. Ktoś, z kim możesz spokojnie pomilczeć jest kimś, z kim możesz zrobić wszystko
|
|
 |
Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać, jak tylko można. Nie wnikać, nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie, że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność, stępić zmysły, zadowolić tym, co jest. Tylko tak da się żyć. Bez wyniszczającej tęsknoty za nie wiadomo czym i stałego poczucia nienasycenia i pustki. Tylko tak można odepchnąć od siebie rozpacz i poczucie totalnej bezsilności
|
|
 |
Czy podasz mi rękę, gdy będę potrzebowała pomocnej dłoni. Dasz mi trochę uśmiechu, gdy będę potrzebowała trochę optymizmu i dowodu na to, że śmiech pomaga w trudnych chwilach. Przytulisz mnie mocno, z całych sił, gdy będę potrzebowała czułości, zrozumienia, bliskości i miłości. Poświęcisz mi trochę czasu, żeby ze mną intensywnie porozmawiać, albo błogo pomilczeć. Walniesz w ryj, gdy będę potrzebowała mobilizacji. Skrytykujesz, gdy popełnię impulsywny błąd, pochwalisz, gdy zrobię dobrą rzecz. Zaryzykujesz wejście do tego bagna tylko po to, aby udowodnić, że mogę z Niego wyjść. Zrobisz miliony głupstw razem ze mną, bo głupstwa lepiej smakują wtedy, gdy jest się z kim nimi dzielić. Zrobisz to wszystko ? Masz w sobie na tyle desperacji, pragnienia, miłości do mnie?/imany
|
|
 |
|
czuję, że z dnia na dzień to wszystko się spierdoli. tak definitywnie. / inny.od.innych
|
|
 |
Kochać to także umieć się rozstać.Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
|
|
 |
Teraz już odejdź, proszę. Nie dawaj znaków życia, niech będzie tak jakbyś nie istniał. Moja podświadomość to zaakceptuje, tylko mi pomóż. Dałam ci przestrzeń, żebyś mógł oddychać, trzymam już dystans, żebyś był wolny. Mam nadzieje, ze znajdziesz ten swój upragniony brakujący element, który Cię wypełni, a którego ja ci nie byłam w stanie zapewnić. Chcę podjąć ryzyko i zapomnieć. Próby nikogo jeszcze do groby nie wpędziły, prawda? Liczę się, ze robię to na własną odpowiedzialność. Olewając głosy serca i sumienia. To ten czas. Zapomnij o mnie a ja zapomnę o tobie. Przestań udawać, że mnie kochasz a ja przestanę kochać Ciebie. Oddałam Ci wszystko a teraz chce to odzyskać. Nie tęsknij, a ja również nie będę. Nie mogę tęsknić, za czymś co sprawiało mi ból. Zmienie się jeśli będę musiała, jeśli przegram z rozumem. Zwalniam tępo, uspakajam tętno. Jestem przerażona tym co będzie. Ale idę przed siebie.../fuckingreality
|
|
 |
Palę papierosa za papierosem zaciągając się nikotyną coraz bardziej. Podoba mi się ten rodzaj powolnej śmierci. W takim momencie mam świadomość, że posiadam kontrole zarówno nad przebiegiem i długością swojego życia równie mocno jak i nad jego doskonałym końcem.
|
|
 |
nigdy nie dziękuj i nie dziw się , że z Tobą wytrzymuje bo możesz mnie dobijać swoimi humorami , naskakiwać , czepiać się jak zwykle o byle co , wyżywać się na mnie , strzelać te swoje fochy nawet o głupie nie słuchanie Cię , możesz mnie kończyć swoją zazdrością i dawać mi zakazy , kontrolować i dzwonić co pięć minut z pytaniem co robię i czy przypadkiem nie jestem gdzieś z jakimś kolegą , czy nie jaram , nie pije i nie robię innych głupstw . możesz się kłócić ze mną co dziesięć minut i tak wiem , że przyjdziesz pierwszy przepraszając mnie . nie przeszkadza mi to , masz wady jak każdy mi pozostaje je tylko akceptować bo kocham Cię i myślę o Tobie na poważnie , nic nie jest w stanie zmienić moich uczuć . przez te dwa miesiące dostałam od Ciebie więcej miłości niż przez te całe 17 lat , ktoś sobie może myśleć "co ty gadasz dziewczyno" ale ja wiem co mówię. nigdy nie byłam tak szczęśliwa . / grozisz_mi_xd
|
|
|
|