|
..podaj mi dłoń przejdziemy na drugą stronę lustra gdzie będziesz sobą nie ukrywając twarzy w iluzjach.
gdzie pustka to pełnia szczęścia mimo, że będziesz znów sam.
i choć będzie cisza nigdy nie będzie brakowało słów nam.
w ciemności nie będzie nic prócz barw.
a słuch nasz nie pozwoli nam usłyszeć czym jest tu płacz.
nie będziesz bał się jutra czekając na cud w snach...
|
|
|
..przy Tobie czuję, że moje życie cokolwiek znaczy.. nie, to nie tak. wydaje mi się, że ktokolwiek je zauważa. o.! wiem, że brzmi to dziwnie ale czuję, że lubisz mieć mnie w pobliżu. pamiętam Twój dotyk skóry. to również dziwne, że pamiętam dotyk lepiej niż myśli. ciągle czuję go na palcach...
|
|
|
..budząc się patrzę jak spokojnie oddychasz. musi Ci być dobrze, musisz czuć to co ja skoro potrafisz tak spokojnie spać. w kuchni czekałam aż się obudzisz. chcę Ci powiedzieć, że jestem gotowa odkrywać z Tobą świat. usiadłeś obok z kubkiem gorącej herbaty i patrzyłeś na mój normalny uśmiech i jakże banalne spojrzenie. dla Ciebie to coś więcej prawda.? patrząc na Ciebie powiedziałam, że nie zrezygnuję z Ciebie podczas gdy Ty uśmiechem rozwiałeś wszelkie wątpliwości. zostałam złapana na granicy przypływu szaleństwa. odchodziłam i wracałam tu tak wiele razy. wiem, że to nie fair.. nie pytaj mnie o to więcej. nie dziś. nie chcę prosić o inny zestaw zdarzeń w tym jest mi okej, zupełnie jak Twojemu odbiciu w moich oczach, zrodzonemu z namiętności...
|
|
|
‘..czy tęskniłabyś za mną, gdybym wyszedł i nie wrócił.?
gdybyś nie mogła mnie znaleźć wśród innych ludzi.?
wśród twarzy, wśród dłoni, wśród osób..
jak szybko byś zapomniała jaki mam kolor oczu.?
jaki mam odcień włosów, jak szybko bije mi serce.?
gdybyś miała mnie nie zobaczyć, co zrobiłabyś w przed dzień.?’
|
|
|
..gdy znikniesz, odejdziesz pamiętaj, że tego upadku nie będę w stanie wytrzymać. dziś kiedy czuję Twoją obecność całą sobą wiem, że to Ty dajesz to co najbardziej wartościowe, że po raz pierwszy ktoś rozumie mnie bez słów, że ktoś pomaga mi ze sobą samą. więc pamiętaj jeśli przyjdzie Ci kiedyś do głowy zniknąć ja już się nie podniosę...
|
|
|
..i chciałabym wiedzieć jak widzisz mnie swoimi oczami...
|
|
|
..gdy wyobraźnia nie jest już tylko moim wymysłem i plany zaczynają się realizować sparaliżowana strachem wolę wskoczyć pod kołdrę zakryć twarz i wypłakać emocje. przerażona nadchodzącym jutrem wolę spuścić żaluzje powiek i wyłączyć prace mózgu. strach przed podjęciem decyzji powoduje, że boję się coś zmienić i powiedzieć prawdę, przez co nie zawsze jest tak jak być powinno. może po prostu ‘nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy’ i gdy coś już kiedyś poczuliśmy, po czym wyeliminowaliśmy później to uczucie z naszego serca ono nie może już tam powrócić.?
|
|
|
‘-..nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki.’ ‘-a trzy mogę.?’ no właśnie, czy kolejny raz to kolejny błąd.? czy na prawdę ryzyko jest aż tak złe.? przecież adrenalina i niepewność jest taka podniecająca.. a może na prawdę się uda.? czy to możliwe, że padnie akurat na mnie, jako na tą która przeprowadzi rewolucję.? a może po prostu bujam w obłokach i żyję wyobraźnią.? tylko chyba wcale nie chcę tego zmienić. dlaczego tak bardzo pragniemy miłości, że sami sobie ją wmawiamy.? dlaczego ja dopuszczam miłość do myśli po takich wydarzeniach.? czy mi w ogóle wolno tak myśleć...
|
|
|
..najtrudniej uwierzyć nam w słowa, które najbardziej chcielibyśmy usłyszeć...
|
|
|
..a co z miłością.?
czy jest możliwa taka prawdziwa, taka wieczna.?
czy każdy związek kiedyś się zakończy.?
czy i tak umrzemy w samotności.?
skoro tyle małżeństw się rozpada to może istnieje tylko pojęcie zwane zauroczeniem.?
może to, że łączymy się w pary to skutek seksapilu i właśnie przez jego 'ubytek' też się rozstajemy.?
dlatego, że nasi partnerzy/ki już nas nie pociągają swoim ciałem czy nawet zachowaniem.?
każdy sie zmienia i gdy tej miłości brakuje może po prostu nie umiemy żyć z tymi zmianami.?
czyli prawdziwa miłość to wymysł filmów, które puszczają w telewizji żeby podrażnić nasze serca.?
czy może ona zdaża się raz na tysiąc lat.?
a patrząc bardziej optymistycznie może trzeba po prostu być cierpliwym, żeby ją wyczekać i doznać.?
|
|
|
..może fakt iż nie przestałam wierzyć w bajki przyczynił się do tego że mój Książę siedzi ze mną, trzyma mnie za rękę i pisze ze mną nową bajkę. tylko, że tym razem nie będzie tu smoków czy złych wróżek, będziemy Ty i ja. nie zacznie się od ‘dawno, dawno temu’ a od ‘dziś jest ten dzień’. początek nie będzie smutny, zacznie się radością. jedyne co będzie zgodne to ‘happy end’...
|
|
|
|