głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kissmebabyx3

Bez Ciebie byłoby nudno. Nawet nie miałabym na kogo się wkurzać...lxhappyworldl

xhappyworldx dodano: 7 czerwca 2011

Bez Ciebie byłoby nudno. Nawet nie miałabym na kogo się wkurzać...lxhappyworldl

Czasem by ktoś mógł być szczęśliwy musi poświecić swoje szczęście..l

xhappyworldx dodano: 7 czerwca 2011

Czasem by ktoś mógł być szczęśliwy musi poświecić swoje szczęście..l

Jesteś moim najpiękniejszym snem

xhappyworldx dodano: 7 czerwca 2011

Jesteś moim najpiękniejszym snem

Łzy   to cena  którą płace za to ze się zakochałam ....

xhappyworldx dodano: 7 czerwca 2011

Łzy - to cena ,którą płace za to ze się zakochałam ....

Kocham Cie  Ty o tym wiesz ale masz to gdzieś

xhappyworldx dodano: 7 czerwca 2011

Kocham Cie, Ty o tym wiesz ale masz to gdzieś

Znasz to uczucie  gdy otwierasz szafę pełną ubrań i od razu wiesz  co założyć.? Ja też nie

kissmebabyx3 dodano: 6 czerwca 2011

Znasz to uczucie, gdy otwierasz szafę pełną ubrań i od razu wiesz, co założyć.? Ja też nie

Prosiła go by tam nie szedł. Próbowała go zatrzymać. Chciała go uratowac. prosila  plakala  krzyczala. na nic. on byl uparty. odprowadzil ja pod dom i rzucil  nic mi bedzie. mozesz byc pewna i spokojna. obiecuje'. weszła do domu klapiac drzwiami. zamknela sie w pokoju i myslala. nagle telefon. jego rodzice. odebrala a do glowy przychodziło jej najgorsze. 'chyba powinnas wiedziec. jest...byl dla ciebie tak wazny jak dla nas...on nie zyje...' uslyszala drzacy glos jego mamy. nie odpowiedziala  telefon wypadl jej z reki. zemdlala. przeciez go prosila. blagala. byl dla niej wszystkim. kochala go. a on wybral tą jebaną ustawke a nie ją. teraz juz go nie ma. nie dotrzymal swojej obietnicy.

xhappyworldx dodano: 6 czerwca 2011

Prosiła go by tam nie szedł. Próbowała go zatrzymać. Chciała go uratowac. prosila, plakala, krzyczala. na nic. on byl uparty. odprowadzil ja pod dom i rzucil "nic mi bedzie. mozesz byc pewna i spokojna. obiecuje'. weszła do domu klapiac drzwiami. zamknela sie w pokoju i myslala. nagle telefon. jego rodzice. odebrala a do glowy przychodziło jej najgorsze. 'chyba powinnas wiedziec. jest...byl dla ciebie tak wazny jak dla nas...on nie zyje...' uslyszala drzacy glos jego mamy. nie odpowiedziala, telefon wypadl jej z reki. zemdlala. przeciez go prosila. blagala. byl dla niej wszystkim. kochala go. a on wybral tą jebaną ustawke a nie ją. teraz juz go nie ma. nie dotrzymal swojej obietnicy.

Czekalam na niego w umówionym miejscu. Spóźniał się już ponad godzine. Dzwonilam  on nie odbieral. W koncu zdenerwowana ruszylam na chatę. Po drodze spotkalam naszego wspolnego kumpla ‘ gdzie ona jest?’ –spytalam nerwowo. ‘yyyy…zle się czuje.w domu zostal.’ – wymyślił tani tekst na poczekaniu. ‘nie krec ok.? znam cie i wiem ze sciemniasz.’ –mega wkurwiona skręciłam w strone „ich” miejsca. Wrylo mnie. Stal z jego eks. dziwka lepila się do niego a on najwyraźniej nie miał nic przeciwko.. ‘jak możesz?’ –powiedzialam celując piescia w jego twarz. Ucieklam. Biegl za mna ‘zaczekaj! To nie jest tak jak myslisz’ stanęłam. Spojrzałam w jego przestraszone oczy. ‘nie pograzaj się  jestes zalosny.’ Odwróciłam się i poszlam przed siebie. Wlasnie wtedy rozpoczęłam nowe Zycie. Lepsze. Bez tych cholernych kłamstw.

xhappyworldx dodano: 6 czerwca 2011

Czekalam na niego w umówionym miejscu. Spóźniał się już ponad godzine. Dzwonilam, on nie odbieral. W koncu zdenerwowana ruszylam na chatę. Po drodze spotkalam naszego wspolnego kumpla ‘ gdzie ona jest?’ –spytalam nerwowo. ‘yyyy…zle się czuje.w domu zostal.’ – wymyślił tani tekst na poczekaniu. ‘nie krec,ok.? znam cie i wiem ze sciemniasz.’ –mega wkurwiona skręciłam w strone „ich” miejsca. Wrylo mnie. Stal z jego eks. dziwka lepila się do niego a on najwyraźniej nie miał nic przeciwko.. ‘jak możesz?’ –powiedzialam celując piescia w jego twarz. Ucieklam. Biegl za mna ‘zaczekaj! To nie jest tak jak myslisz’ stanęłam. Spojrzałam w jego przestraszone oczy. ‘nie pograzaj się, jestes zalosny.’ Odwróciłam się i poszlam przed siebie. Wlasnie wtedy rozpoczęłam nowe Zycie. Lepsze. Bez tych cholernych kłamstw.

  to koniec   dlaczego?   bo już nie czuję tego co czułam  już nie wariuje  już nie stroję się godzinę przed lustrem  już nie sprawdzam co 10 minut telefonu  czy oby na pewno nie dzwoniłeś  a ja może po prostu nie usłyszałam  już nie pytam po raz kolejny sąsiadki czy cię widziała i czy widziała  jaki jesteś cudny  już nie nazywam swych miśków twoim imieniem..

xhappyworldx dodano: 6 czerwca 2011

- to koniec - dlaczego? - bo już nie czuję tego co czułam, już nie wariuje, już nie stroję się godzinę przed lustrem, już nie sprawdzam co 10 minut telefonu, czy oby na pewno nie dzwoniłeś, a ja może po prostu nie usłyszałam, już nie pytam po raz kolejny sąsiadki czy cię widziała i czy widziała, jaki jesteś cudny, już nie nazywam swych miśków twoim imieniem..

ON.trzymal mnie za reke a glowe miał pochylona w dol.otworzylam oczy ale nie mialam sily powiedziec ani slowa.scisnelam JEGO reke.podniosl glowe. Miał zaszklone oczy.’jak moglas mi to zrobic?!jak moglas?’ powiedzial  a po policzku spłynęła mu lza.probowalam cos powiedziec  chciałam.ale on dotknął palcem moich ust ‘ciii…nic nie mow.nie teraz…przepraszam za wszystko. Kocham cie i zawsze kochalem.bede zawsze przy Tobie.juz nigdy cie nie opuszcze.obiecuje malenka’.

xhappyworldx dodano: 6 czerwca 2011

ON.trzymal mnie za reke a glowe miał pochylona w dol.otworzylam oczy ale nie mialam sily powiedziec ani slowa.scisnelam JEGO reke.podniosl glowe. Miał zaszklone oczy.’jak moglas mi to zrobic?!jak moglas?’-powiedzial, a po policzku spłynęła mu lza.probowalam cos powiedziec, chciałam.ale on dotknął palcem moich ust ‘ciii…nic nie mow.nie teraz…przepraszam za wszystko. Kocham cie i zawsze kochalem.bede zawsze przy Tobie.juz nigdy cie nie opuszcze.obiecuje malenka’.

bala sie spojrzec mu w oczy. wiedziala ze kiedy to sie stanie wszytsko powroci. wszystkie wspomnienia  wspolne chwile   czas razem spedzony. kazda minuta  sekunda  a przeciez bylo ich tak duzo. wszystkie pocalunki. jego dotyk  zapach. nadal go kochala. probowala udawac przez sobą ze jest ok. ze jest silna. ze sie z niego wyleczyla.jednak to bylo za trudne.nie dala rady tego wszytskie ogarnac.zbyt mocne uczucie ich kiedys laczylo. uczucie ktore z czasem okazalo sie tylko fikcja  durna zabawa. szkoda ze tylko z jego strony

xhappyworldx dodano: 6 czerwca 2011

bala sie spojrzec mu w oczy. wiedziala ze kiedy to sie stanie wszytsko powroci. wszystkie wspomnienia, wspolne chwile , czas razem spedzony. kazda minuta, sekunda, a przeciez bylo ich tak duzo. wszystkie pocalunki. jego dotyk, zapach. nadal go kochala. probowala udawac przez sobą ze jest ok. ze jest silna. ze sie z niego wyleczyla.jednak to bylo za trudne.nie dala rady tego wszytskie ogarnac.zbyt mocne uczucie ich kiedys laczylo. uczucie ktore z czasem okazalo sie tylko fikcja, durna zabawa. szkoda ze tylko z jego strony

szła ulicą...było ciemno i nic nie widziała. Wepchnela w uszy słuchawki i szła prosto przed siebie...Nagle poczula paniczny strach. Nie wiedziała dlaczego. Serce walilo jej jak oszalale   miala nagle napady gorąca. byla przerażona  jednak mimo to szła dalej. W tej samej chwili zobaczyla jego. nie wiedziała co ma zrobić. Zebrała sie na odwage. postanowila ze podejdzie. Ale on nawet nie spojrzal . nawet nie rzucił głupiego   siema  na jej widok. jakby jej nie znał. Jakby przez tyle lat nic miedzy nimi nie było.Poczuła jakby cos złapało ja za serce i ściskało bardzo mocno zadajac przy tym ogromny bol.w dodatku odtwarzacz wylosowal ich ulubiona piosenke. A łzy powoli spływały jej po policzku . jedna za druga. Kap  kap…Wszystkie chwile przeszły jej przed oczami…dopiero teraz zdała sobie sprawe ile ich było. Jaka była szczesliwa. Jak bardzo byl dla niej wazny.jak bardzo go kocha.

xhappyworldx dodano: 6 czerwca 2011

szła ulicą...było ciemno i nic nie widziała. Wepchnela w uszy słuchawki i szła prosto przed siebie...Nagle poczula paniczny strach. Nie wiedziała dlaczego. Serce walilo jej jak oszalale , miala nagle napady gorąca. byla przerażona, jednak mimo to szła dalej. W tej samej chwili zobaczyla jego. nie wiedziała co ma zrobić. Zebrała sie na odwage. postanowila ze podejdzie. Ale on nawet nie spojrzal . nawet nie rzucił głupiego " siema" na jej widok. jakby jej nie znał. Jakby przez tyle lat nic miedzy nimi nie było.Poczuła jakby cos złapało ja za serce i ściskało bardzo mocno zadajac przy tym ogromny bol.w dodatku odtwarzacz wylosowal ich ulubiona piosenke. A łzy powoli spływały jej po policzku . jedna za druga. Kap, kap…Wszystkie chwile przeszły jej przed oczami…dopiero teraz zdała sobie sprawe ile ich było. Jaka była szczesliwa. Jak bardzo byl dla niej wazny.jak bardzo go kocha.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć