ON.trzymal mnie za reke a glowe miał pochylona w dol.otworzylam oczy ale nie mialam sily powiedziec ani slowa.scisnelam JEGO reke.podniosl glowe. Miał zaszklone oczy.’jak moglas mi to zrobic?!jak moglas?’-powiedzial, a po policzku spłynęła mu lza.probowalam cos powiedziec, chciałam.ale on dotknął palcem moich ust ‘ciii…nic nie mow.nie teraz…przepraszam za wszystko. Kocham cie i zawsze kochalem.bede zawsze przy Tobie.juz nigdy cie nie opuszcze.obiecuje malenka’.
|