głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kiss__me

To stawało się jakby grą między nami  która była rozpaczliwą próbą wzniecenia czegoś  co już prawie wygasło  a mimo to wciąż nie chciało przestać istnieć. Ale przecież każdą grę kiedyś trzeba zakończyć   bez względu na to  jak bardzo jesteśmy przegrani..

zakazanamilosc dodano: 6 sierpnia 2014

To stawało się jakby grą między nami, która była rozpaczliwą próbą wzniecenia czegoś, co już prawie wygasło, a mimo to wciąż nie chciało przestać istnieć. Ale przecież każdą grę kiedyś trzeba zakończyć, bez względu na to, jak bardzo jesteśmy przegrani..

Był jednym z tych ludzi  którzy zmieniają nasze życie na zawsze..

zakazanamilosc dodano: 6 sierpnia 2014

Był jednym z tych ludzi, którzy zmieniają nasze życie na zawsze..

A wydaje się jakbyśmy jeszcze wczoraj przyrzekali sobie 'na zawsze'.  Jednak tylko jedno lato było nasze. To wszystko co mieliśmy..

zakazanamilosc dodano: 6 sierpnia 2014

A wydaje się jakbyśmy jeszcze wczoraj przyrzekali sobie 'na zawsze'. Jednak tylko jedno lato było nasze. To wszystko co mieliśmy..

Bo za bardzo mi zależało. Od początku. Od momentu  w którym zaczęliśmy na siebie patrzeć..

zakazanamilosc dodano: 6 sierpnia 2014

Bo za bardzo mi zależało. Od początku. Od momentu, w którym zaczęliśmy na siebie patrzeć..

I nawet jeśli się kochamy  to tylko oddzielnie..

zakazanamilosc dodano: 6 sierpnia 2014

I nawet jeśli się kochamy, to tylko oddzielnie..

“ Zdobyć kobietę dużo łatwiej jest  niż dać jej twarde    podłoże  na którym zbudujecie swoją arkę. ”  — Bisz

onna dodano: 5 sierpnia 2014

“ Zdobyć kobietę dużo łatwiej jest, niż dać jej twarde podłoże, na którym zbudujecie swoją arkę. ” — Bisz

Jest w Tobie  w Twoim mózgu  taki obszar  który należy do czułego  wrażliwego  kochającego  romantycznego  zapobiegliwego  opiekuńczego  pełnego troski i empatii mężczyzny. Takiego  z którym chciałoby się mieć od razu wnuki. I wtedy trudno Cię nie kochać  i nie chcieć Cię mieć na wieczną  wyłączną własność. Takiego dobrego i wymarzonego  co to całuje moje rzęsy na dobranoc i od rana troszczy się o wszystko.

onna dodano: 5 sierpnia 2014

Jest w Tobie, w Twoim mózgu, taki obszar, który należy do czułego, wrażliwego, kochającego, romantycznego, zapobiegliwego, opiekuńczego, pełnego troski i empatii mężczyzny. Takiego, z którym chciałoby się mieć od razu wnuki. I wtedy trudno Cię nie kochać, i nie chcieć Cię mieć na wieczną, wyłączną własność. Takiego dobrego i wymarzonego, co to całuje moje rzęsy na dobranoc i od rana troszczy się o wszystko.

To nie jest tak  ze Bóg nie chciał żeby Nam się udało. Nie jest tez tak  ze wszystko było przeciw Nam.To również nie jest tak  ze to nie był nasz czas. Wiesz jak jest? To Ty nie chciałeś żeby Nam się udało  to Twoje podejście do życia i hierarchia wartości były przeciw Nam. To nie był Nasz czas  bo Ty nie znalazłeś go dla mnie i nas w swoim życiu. Wiesz kto był naszym największym wrogiem? Ty sam kochanie. Nic co piękne i wartościowe nie przychodzi samo. Owszem  dostajemy namiastkę tego dobra  ale tylko od nas samych zależy czy będziemy o to dbać i walczyć. Tak naprawdę nikt  ani nic nie było przeciw nam  to Ty poddałeś się oddając wszystko walkowerem. Szkoda tylko  ze przegraliśmy oboje.   he.is.my.hope

namalowanaksiezniczka dodano: 4 sierpnia 2014

To nie jest tak, ze Bóg nie chciał żeby Nam się udało. Nie jest tez tak, ze wszystko było przeciw Nam.To również nie jest tak, ze to nie był nasz czas. Wiesz,jak jest? To Ty nie chciałeś żeby Nam się udało, to Twoje podejście do życia i hierarchia wartości były przeciw Nam. To nie był Nasz czas, bo Ty nie znalazłeś go dla mnie i nas w swoim życiu. Wiesz kto był naszym największym wrogiem? Ty sam kochanie. Nic co piękne i wartościowe nie przychodzi samo. Owszem, dostajemy namiastkę tego dobra, ale tylko od nas samych zależy czy będziemy o to dbać i walczyć. Tak naprawdę nikt, ani nic nie było przeciw nam, to Ty poddałeś się oddając wszystko walkowerem. Szkoda tylko, ze przegraliśmy oboje. / he.is.my.hope

Nieważne jak bardzo Cię kocham nigdy nie będę próbowała zatrzymać Cię przy sobie siłą. Pragnę Twojego szczęścia  a jeżeli jest Ci lepiej beze mnie to niech tak zostanie. Nic na siłę. Wróć dopiero jak będziesz wiedział  że ja to jedyna albo zjeżdżaj i znajdź kogoś  na kogo nie będziesz się wściekał. Lizzie

namalowanaksiezniczka dodano: 4 sierpnia 2014

Nieważne jak bardzo Cię kocham nigdy nie będę próbowała zatrzymać Cię przy sobie siłą. Pragnę Twojego szczęścia, a jeżeli jest Ci lepiej beze mnie to niech tak zostanie. Nic na siłę. Wróć dopiero jak będziesz wiedział, że ja to jedyna albo zjeżdżaj i znajdź kogoś, na kogo nie będziesz się wściekał./Lizzie

każdy ma chyba w swoim życiu takie daty i rok  które gdy usłyszy lub wyczyta w jakimś poście  przywracają setki wspomnień  których nie zapomni do końca życia  których nie da się wymazać z pamięci. emilsoon

namalowanaksiezniczka dodano: 4 sierpnia 2014

każdy ma chyba w swoim życiu takie daty i rok, które gdy usłyszy lub wyczyta w jakimś poście, przywracają setki wspomnień, których nie zapomni do końca życia, których nie da się wymazać z pamięci./emilsoon

Nie wiem jak to jest możliwe  w końcu minęło tyle czasu  który miał uzdrowić moją chorą duszę i popękane serce  ale ciągle połową siebie tkwię w tym  co było kiedyś. To nie są tylko wspomnienia  które nie chcą przeminąć. To jest coś więcej   takie poczucie  że to co było najpiękniejsze może jeszcze wrócić  że wystarczy tylko odpowiednie słowo  a znów będzie jak dawniej. Tamto życie było lepsze  dlatego więc tak często do niego wracam  ciągle porównuję  analizuje. Utknęłam w tym czego dawno już nie ma  a to strasznie wykańcza i w żaden sposób nie pozwala otworzyć jakiegokolwiek nowego rozdziału. Chciałabym odciąć się od tego jakąś grubą kreską  ale on ciągle jest ważną częścią mnie  a dopóki nią będzie   ja nie urodzę się od nowa.   napisana

namalowanaksiezniczka dodano: 4 sierpnia 2014

Nie wiem jak to jest możliwe, w końcu minęło tyle czasu, który miał uzdrowić moją chorą duszę i popękane serce, ale ciągle połową siebie tkwię w tym, co było kiedyś. To nie są tylko wspomnienia, które nie chcą przeminąć. To jest coś więcej - takie poczucie, że to co było najpiękniejsze może jeszcze wrócić, że wystarczy tylko odpowiednie słowo, a znów będzie jak dawniej. Tamto życie było lepsze, dlatego więc tak często do niego wracam, ciągle porównuję, analizuje. Utknęłam w tym czego dawno już nie ma, a to strasznie wykańcza i w żaden sposób nie pozwala otworzyć jakiegokolwiek nowego rozdziału. Chciałabym odciąć się od tego jakąś grubą kreską, ale on ciągle jest ważną częścią mnie, a dopóki nią będzie - ja nie urodzę się od nowa. / napisana

Cz.1 Przewodnią myślą mego życia był on i odkąd zniknął  wszystko jest dla mnie takie obce i puste. Straciłam go  a wciąż tak często jest tematem moich rozmów  choć już przecież nie powinien. Wspominam to co mówił  robił jakby w ogóle nie zniknął i nadal obecny był w moim życiu. Śmieje się przypominając sobie niektóre jego zachowania i opowiadając o nim bliskim. Czasami robi mi się wtedy tak dziwnie na sercu  bo uświadamiam sobie  że to już minęło i to głupie dzielić się tym wszystkim z innymi. Czasem czuję się wtedy jak wariatka  która nie potrafi pogodzić się z jego decyzją i odejściem  która żyje przeszłością jakby nieustannie była teraźniejszością. Sama  więc nie rozumiem dlaczego wciąż nie potrafię się powstrzymać i nie wspominać o nim. Może naprawdę nie umiem się jeszcze z jego wyborem pogodzić  a być może nie umiem  albo zwyczajnie nie mam już o czym innym opowiadać  bo przez ten długi czas to on był moim niebezpiecznym i absorbującym zainteresowaniem.  h.i.m.h

namalowanaksiezniczka dodano: 4 sierpnia 2014

Cz.1 Przewodnią myślą mego życia był on i odkąd zniknął, wszystko jest dla mnie takie obce i puste. Straciłam go, a wciąż tak często jest tematem moich rozmów, choć już przecież nie powinien. Wspominam to co mówił, robił jakby w ogóle nie zniknął i nadal obecny był w moim życiu. Śmieje się przypominając sobie niektóre jego zachowania i opowiadając o nim bliskim. Czasami robi mi się wtedy tak dziwnie na sercu, bo uświadamiam sobie, że to już minęło i to głupie dzielić się tym wszystkim z innymi. Czasem czuję się wtedy jak wariatka, która nie potrafi pogodzić się z jego decyzją i odejściem, która żyje przeszłością jakby nieustannie była teraźniejszością. Sama, więc nie rozumiem dlaczego wciąż nie potrafię się powstrzymać i nie wspominać o nim. Może naprawdę nie umiem się jeszcze z jego wyborem pogodzić, a być może nie umiem, albo zwyczajnie nie mam już o czym innym opowiadać, bo przez ten długi czas to on był moim niebezpiecznym i absorbującym zainteresowaniem./ h.i.m.h

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć