 |
Co mu miałam powiedzieć ? Że nie będę z nim, mimo jego wieloletnich starań ? Że chcę, byśmy zostali przyjaciółmi, by zostało tak jak jest ? Że jeszcze nie wymazałam z pamięci obrazu najważniejszej osoby, jaka niegdyś była u mojego boku ? Po co ? Po co, skoro wiem że nie będzie tak samo. Że już nigdy nie zapyta co u mnie i dlaczego się nie odzywam. Przecież mam tą świadomość, że nie zależy mu na mnie, tylko na tym, by ze mną być. Zacznie starać się o inną, zapomni o mnie, przestanę już być ważna. Pewnie nawet się tym nie przejmie, więc po co to wszystko ? Wolę milczeć i mieć pewność, że nie zranię go żadnym słowem. / xfucktycznie .
|
|
 |
- bo będę kase potrzebować,tato. - na co? - na koncerty . - jakie? - no najpierw słonia, a później małpy. - to Ty się zdecyduj, Ty na koncerty czy do zoo idziesz. - Boże, tato... / veriolla
|
|
 |
siedziała u swojej przyjaciółki załamana. każda ja wspierała. w pewnym momencie dzwonek do drzwi. wszedł wraz z chłopakiem mojej przyjaciółki. podał mi rękę tak jakby chciał sie ze mna przywitać. ale patrzył na mnie dziwnymi oczami. nadal nie puszczał. obrócił mnie w swoja strone. kolega go kopnął w kostke. on uklęknął spojrzał mi głeboko w oczy .. powiedział ' Przepraszam ' i po chwili dodał ' Kocham Cie ' potem sie obudziłam z płaczem. nie mogłam sie ogarnąć. bolało to jeszcze bardziej niż to że znowu zrobił ze mnie idiotke. nie mogłam zasnąć już potem. to było nasze pożegnanie. ** contigoo.
|
|
 |
przestała mieć nadzieje. przestała wierzyć w miłość, szczęśliwą miłość. poprostu przestała wierzyć.
|
|
 |
piątek 13-tego. najgorszy dzień jej życia. na 2 przerwie w szkole podchodzi przyjaciółka .. mowi .. on spotyka sie z inna. Ona płacze przez kolejne 4 lekcje .. nie może sie ogarnąć. piszesz do niego. nie odpisuje. zrobił takie nadzieje. i prysło o tak w jednym momencie.
|
|
 |
Byłam szczęśliwa, że możemy być dla siebie ważne, pomimo dwóch różnych światów, w jakich przebywałyśmy. Nie przypuszczałam, że z czasem stanie się to aż tak trudne, że zrujnuje nam obu życie. / xfucktycznie .
|
|
 |
|
są takie chwile, których nie kupią żadne pieniądze. są takie spojrzenia, które przeznaczamy tylko dla jednej osoby. są takie uśmiechy, które wywołać może tylko ktoś bliski. są takie łzy, na które nie zasługujemy. / veriolla
|
|
 |
Dziękuję za to, że codziennie oczekujesz mojego powrotu, nadsłuchując pod drzwiami moich kroków. Dziękuję, że nie prawisz mi kazań o tym, jaka jestem zła i zepsuta. Dziękuję za to, że nieświadomie wywołujesz u mnie uśmiech. Dziękuję, że nigdy nie masz dość moich czułości. Dziękuję, że zasypiasz obok mnie, tym samym dając ciepło i radość. Dziękuję za to, że rozbawiasz mnie, gdy tego potrzebuję, sam o tym nie wiedząc. Dziękuję za to, że mogę uznać Cię za przyjaciela. Dziękuję, za Twój ciepły wzrok, którym na codzień mnie obdarzasz. Dziękuję za to, że mając Ciebie pozbyłam się poczucia samotności. Dziękuję, że samą obecnością wyleczyłeś mnie z chorej miłości. Dziękuję za to, że jesteś ... najwspanialszy kocie. / xfucktycznie .
|
|
 |
Co by sie stało, gdyby się nie stało to co się stało/Pih
|
|
 |
Jak ci zaraz przypierdole to Dr. Hause będzie miał zagadkę na 100 następnych odcinków ; D
|
|
|
|