|
Ktoś kiedyś powiedział mi , że warto żyć dla bliskich . Problem w tym , że nie mam nikogo kto nie chciał by mnie zabić.
|
|
|
Czasami mam wrażenie, że jeśli ktoś potrzebuje wysłuchania zawsze jestem po ręką, jeżeli ja potrzebuję się wygadać, nie ma nikogo...
|
|
|
Nienawidzę siebie, ale nie mam nikogo innego.
Nie będę płakać, wszystko będzie dobrze, wezmę ostatni oddech
I wypuszczę go, aż nie zostanie już nic.
|
|
|
Ciągle narzekasz, że się kłócisz z partnerem, że nie przyszedł na czas, że przyniósł nie te kwiaty, że rozmawiał z inną. Cholernie ci tego zazdroszczę. Dlaczego? To proste. Ja po prostu nie mam z kim się kłócić, zwracać uwagi, że przyniósł nie takie kwiaty jakie lubię czy też nie przyszedł na czas. Ja nie mam nikogo, przez kogo mogłabym płakać i podnosić sobie ciśnienie. Ciesz się, że masz kogoś takiego i pamiętaj, że zawsze możesz stracić miłość swojego życia.
|
|
|
Wychodzę, ubieram się w uśmiech, ślady po łzach chowam pod makijażem… nie chcę dzielić się z innymi moim smutkiem, wolę dawać radość…
Aż nagle przychodzi dzień w którym mam ochotę się komuś wyżalić, wypłakać…
Wychodzę… nie ma nikogo...
|
|
|
Ogólnie to mam problem, ale nie mam z kim o tym porozmawiać.
Albo inaczej - nie ma nikogo kogo by to interesowało.
|
|
|
i nawet kiedy wydaje mi się że jest już lepiej, że patrząc na Ciebie nie mam już dreszczy i to Twoje milczenie na moje wiadomości mnie aż tak nie wkurza to wciąż tak cholernie za Tobą tęsknie i pragnę Cię jak nikogo innego
|
|
|
Po co mam żyć skoro nikogo nie mam? Po co mam umierać jesli nikt tego nie zauważy?
|
|
|
|
Może taka chwila samotności jest potrzebna, chwile w której docenię cisze i zatęsknię za ludźmi.
|
|
|
|
zamknęłam w sobie ból. / i.need.you
|
|
|
i na chuj ryczysz? na chuj sie nad soba uzalasz? na chuj myslisz o samobojstwie, gdy brak Ci odwagi i jedynie co zrobic mozesz to okaleczyc swoje cialo i zeby zostaly blizny? i na chuj wspominasz? przeciez wiesz, ze musisz zapomniec, wiec czemu nadal tak intensywnie rozpamietujesz kazde slowo, gest, dotyk, kazde przytulenie i kazdy pocalunek? no i po co? co Ci to da? da Ci ta satysfakcje? doda Ci to jakies sily? NIE. wiec zaprzestan samej sobie zadawac bol... badz silna.
|
|
|
zabierz to wszystko ode mnie, ta tesknote, ktora rozpierdala mnie od srodka. te wspomnienia, ktore niepotrzebnie teraz we mnie siedza i ubolewam nad nimi. zabierz to wszystko sprzed moich oczu, zebym normalnie mogla zasypiac i budzic sie. zabierz prosze ten placz, ktorym dlawie sie kazdego dnia... zabierz blagam, bo nie wytrzymam dluzej tak.
|
|
|
|