 |
Moje życie bez nich nie byłoby takie niezwykłe. Wyglądałoby jak szara postać, schowana gdzieś z tyłu, niewidoczna, nieżywa, opadająca z resztek sił, jeśli nie już leżąca. To ludzie nadają sens mojemu życiu. Czynią je barwne i dynamiczne. Porywiste, a zarazem umiarkowane. Smutne i wesołe. Przyjaciele, dzięki którym czuję mimo ogromnego wysiłku i zmęczenia każdym dniem- małą radość. Radość z tego, że po prostu są. Tyle i aż tyle.
|
|
 |
Uśmiech nie zawsze oznacza szczęście.
|
|
 |
Kim ja do cholery jestem, że myślę iż mogę być naprawdę szczęśliwy? Skąd w ogóle wzięła się taka myśl? Dlaczego wstając rano z łóżka do mej głowy wpadają myśli, które są irracjonalne? Ja, szczęśliwy.. Haha, przecież to jakieś jaja, przecież to nie pieprzony film tylko rzeczywistość, przecież to nie wyreżyserowany spektakl tylko życie, które w każdej chwili może zmienić swój bieg. Jesteś śmieszny Janek, ogarnij się człowieku i spójrz prawdzie w oczy. Jesteś zwykłym, przeciętnym człowiekiem tak samo jak większość tych ludzi, których codziennie mijasz na ulicy. Niczym się nie wyróżniasz prócz tego, że jesteś naiwny i chcesz wierzyć w szczęście. Oczywiście, to dobrze, że w nie wierzysz, ale pojmij w końcu, to nie dla Ciebie, przecież Ty zawsze koncertowo wszystko pieprzysz, a potem dziwisz się, że nie ma dla Ciebie szans./mr.lonely
|
|
 |
'Może mam własny świat w którym panuje chaos i kilka wad przez które coś się zj*bało.'
|
|
 |
A kiedy będziesz miał wybór: przenieść się do innego świata bez łez, fałszu, kłamstwa, zła, gdzie panuje tylko szczęście, ale będziesz tam sam, kompletnie sam- bez przyjaciół a pozostaniem w tym co masz, co zrobisz? Będziesz mógł uciec, w końcu być naprawdę szczęśliwym. Uciekniesz? Bo ja nie.
|
|
 |
Na zewnątrz jest wszystko w porządku. Nadal jesteś tą samą szczęśliwą i wesołą nastolatką, która łapie każdą chwilę. A w środku? W środku rozpierdala Cię. Masz ochotę wybuchnąć, rzucić to wszystko w cholerę, uciec gdzieś daleko, gdzie nikt Cię nie znajdzie. Przynajmniej na chwile. Na jakiś czas. Na wieczność.
|
|
 |
W jednej chwili tracisz wszystko. Całe Twoje życie rozpada się na drobne kawałki. Staje się rozbitym szkłem, którego nie można skleić. A kiedy próbujesz je pozbierać kaleczysz się. Krwawisz.Masz dość. Cierpisz. Mimo to nie poddajesz się. Zbierasz je tak długo, aż nie zostanie ani jeden odłamek szkła. Skończyłaś. Twoje dłonie krwawią. Ocierasz łzy, czym sprawiasz, że Twoja twarz też wydaje się być krwawa. Twoje ciało i dusza krwawią. Pozbierałaś się, ale zostały rany, które potrzebują czasu, aby się zagoiły. Potem zostaną blizny. Rysy na szkle Twojego życia, których nie potrafisz wyczyścić. Nadal uważasz, że przeszłość nie ma wpływu na teraźniejszość?
|
|
 |
'Uciekasz, bierzesz rozbieg, skaczesz ze skały. Modlisz się w duchu by anioły Cię złapały.'
|
|
 |
Zamiast wierzyć w słowa ludzi, którzy hamują Cię w Twoich działaniach zacznij wierzyć w siebie. Zobaczysz, że jesteś silniejsza niż sobie wyobrażałaś.
|
|
 |
Tylko Ty masz władzę nad swoimi marzeniami. Albo ruszysz tyłek i pomożesz im się spełniać albo usiądź i nadal słuchaj ludzi, którym nic w życiu nie wyszło.
|
|
 |
A co zrobisz, kiedy powie, że chce zacząć wszystko od początku? Będziesz nadal uparta? Powiesz 'nie, już za późno na cokolwiek'? Czy może po prostu nic nie powiesz? Pomyśl o tym. Serce zawsze wygrywa z rozumem.
|
|
|
|