Moje życie bez nich nie byłoby takie niezwykłe. Wyglądałoby jak szara postać, schowana gdzieś z tyłu, niewidoczna, nieżywa, opadająca z resztek sił, jeśli nie już leżąca. To ludzie nadają sens mojemu życiu. Czynią je barwne i dynamiczne. Porywiste, a zarazem umiarkowane. Smutne i wesołe. Przyjaciele, dzięki którym czuję mimo ogromnego wysiłku i zmęczenia każdym dniem- małą radość. Radość z tego, że po prostu są. Tyle i aż tyle.
|