 |
|
nie pisz. nie pytaj. nie pamiętaj. nic już nie rób, bo ranisz.
|
|
 |
|
składasz się z tego, czego mi brak.
|
|
 |
|
odszedł, a ja równie dobrze mogłam powiedzieć, że umieram.
|
|
 |
|
zamknąć się w 4 ścianach, zapalić świeczki, włączyć muzykę albo czytać książkę i pijąc gorącą czekoladę przetrwać kolejny dzień.
|
|
 |
|
mówię do siebie, bo czasem trzeba pogadać z kimś zajebistym.
|
|
 |
|
te Twoje cholernie przepiękne słowa, które dzisiaj nic dla Ciebie nie znaczą.
|
|
 |
|
podaj mi rękę, nie przegrasz - to piękne.
|
|
 |
|
- umiesz biegać?
- no jasne.
- to wypierdalaj
|
|
 |
|
traciliśmy nadzieję idąc pod prąd tak silny. za rękę z bezczelnością. wiesz, sami przeciw wszystkim.
|
|
 |
|
jebie mnie to, że nie możesz. obiecaj, że wrócisz.
|
|
 |
|
nie jestem miła, bo mi się już kurwa nie chce.
|
|
 |
|
dasz mi swoje zdjęcie? bo chciałam pokazać Mikołajowi co chcę dostać pod choinkę.
|
|
|
|