 |
maj lajf bi lajk uuuuuaaaaaa.
|
|
 |
'Fałszywi przyjaciele są i byli i pewnie będą żyli , ale nigdy w zgodzie ze mną'
|
|
 |
myślisz, że takim posnym pierdoleniem na mój temat na prawo i lewo coś wniesiesz do swojego życia? że ludzie, którzy są dla mnie w chuj ważni uwierzą w to wszystko? niee! to nie na tym polega słonko. a tobie radzę się odpierdolić, bo w końcu będziesz ziemię wpierdalała... długo nie potrzymasz.
|
|
 |
mówią sobie wszystko, najmniejsze błahostki, bez wyraźnego sensu, po prostu żeby ta druga o tym wiedziała. najgorsza prawda jest wywlekana na wierzch, by razem ją przezwyciężyć. bez słodzenia o nowym chłopaku, obie wiedzą, że ta druga jest wkurwiona, musząc przerwać na jakiś miesiąc głupie komentarze na temat słodkich szkolnych parek. spotkania, gdzie po prostu siedzimy i szczerzymy mordy, musząc ogarniać się, gdy ktoś przechodzi. ukryte uśmieszki na widok jakiś pustych laleczek, by po chwili wybuchnąć śmiechem. tak. właśnie takie rzeczy kocham w niej najbardziej. było gorzej, było lepiej, ale zawsze trzymałyśmy się razem, gdy jedna potrzebowała drugiej, dziwki!
|
|
 |
o przyjaźni wiem niewiele, to co kiedyś na jej temat myślałam, okazało się kłamstwem, pokazali mi to ludzie.
|
|
 |
i znowu na chwilę przypomniałeś mi o sobie...
|
|
 |
wszystko gdzieś zniknęło, rozmyło się na wietrze, ile tutaj wytrzymamy, pośród fałszu, kłamstw i zawistnych spojrzeń?
|
|
 |
straciłaś swoją szansę. nie wiem co dzieję się u ciebie, ty nie wiesz co jest ze mną, nie dam ci możliwości powrotu, nie tym razem.
|
|
 |
o maatko i córko! moblo działa... a teraz poproszę zwrot pieniędzy za plusika -_-
|
|
 |
zaakceptuj mnie, tak jak ja zawsze akceptowałam ciebie.
|
|
 |
nie od dziś wiem, że moje szczęście jest utrapieniem dla innych.
|
|
|
|