|
Warto nie pamiętać, ot tak spalić zdjęcia,
w innych objęciach poszukać szczęścia
i przezwyciężać ten ciężar w głowie
niż nękać osobę, której dałeś odejść.
Między tym co w Tobie i we mnie, są błędy,
których analizy nigdy nie będziemy pewni.
I życiowe dewizy, schizy, sentymenty,
sprawiają że momenty odrzucają swe błędy.
|
|
|
'Zrozum,że zamknięty rozdział to nowa szansa ...
|
|
|
' Powodów jest milion by się nie przywiązywać /malolatxdd
|
|
|
1.Nie umiem już tu przebywać. Mój dom stał się więzieniem wspomnień odkąd odszedłeś ode mnie. Każde miejsce, w którym byliśmy razem emanuje Twoim zapachem, głosem,ciepłem, po prostu wszystko przypomina mi Ciebie. Wiesz jak to jest nie móc spać w swoim łóżku przez dwa tygodnie ? Bo ja wiem. Nie mogę żyć w tym mieście z Twojego powodu. Pragnę uciec jak najdalej tylko mogę, jednak trzymają mnie tu niedokończone jeszcze sprawy. Ale moja ucieczka stąd to tylko kwestia paru tygodni, maksymalnie dwóch miesięcy. Uciekam, uciekam ciągle przed Tobą, przez Ciebie. Bo jeśli nie ucieknę to zwariuję, nie potrafię funkcjonować pośród tych miejsc ... To tak jakbyś umarł tylko dla mnie . Chcę Cię zobaczyć, ale jednak nie chce, chcę z Tobą porozmawiać, przytulić, pocałować, ale jednak kurwa nie mogę . 'Tylko we dwoje sklejamy to życie' , może kiedyś teraz już nie . Posłałeś mnie na samo dno, z którego ciężko było się odbić.
|
|
|
2. Zostawiam wszystko z Twojego powodu, dom, rodzinę,bliskich, wszystkie wspomnienia,związane z Tobą i mną , zostawiam w tyle prawie dwa lata swojego życia, które mimo tego,że tyle mnie kosztowały to przeżyłabym je znowu, mimo bólu, który mi po nas został byłam w ciągu tych dwóch lat najszczęśliwszą osobą na świecie. Takie szczęście w nieszczęściu. Nikt nie zrozumie co we mnie teraz jest, nawet Ty. Musialbyś kochać jak ja i przeżyć ten cały ból, strach i tęsknotę tak jak ja to przeżyłam. /malolatxdd
|
|
|
Zabijasz mnie, każdego dnia robisz mi krzywdę swoją nieobecnością. Nie rozumiem, po prostu w głowie mi się to nie mieści jak można być tak obojętny na cierpienia drugiego człowieka. Powinieneś już dawno tu być, przytulić, przeprosić za te wszystkie sekundy bez Ciebie, za te wszystkie bezsenne noce,w które rozmyślałam gdzie i z kim jesteś. Ale Ciebie nadal tu nie ma i nigdy nie będzie, jestem tego w pełni świadoma tylko,że nadal mam tą jebaną nadzieje, że może jednak tęsknisz za mną i za tym co było między nami, mam nadzieję, że jednak kochasz. Jednak to tylko nadzieja, bo rzeczywistość jest całkiem inna. /malolatxdd
|
|
|
Po raz kolejny zakładam jego koszulkę, oglądam zdjęcia i stare wiadomości, w których jest coś o Jego uczuciach do mnie ... Lezę w pustym łózku, przytulając poduszkę wyobrażam sobie tamte wspólne noce, gdy po prostu był i przytulał mnie swoimi ramionami. Poduszka po raz kolejny jest przemoczona od łez z tęsknoty . Zdałam sobie sprawę jak bardzo bezsilna jestem bez niego, jak wiele mnie z nim łączy, a najgorsze jest to, że ta świadomość będzie ze mną do końca moich dni . /malolatxdd
|
|
|
I znów się poddaję, znów przegrałam. Miałam nie myśleć, nie wspominać, nie kocha i nie pisać,a żadne z moich przyrzeczeń nie spełniłam. Znów zbijam piątkę z bezsilnością, strachem i pogardą dla siebie samej. Skoro ja sama nie mam do siebie szacunku to dlaczego On miałby go mieć dla mnie ? Skoro On potraktował mnie jak nic niewartego smiecia, a ja znów poddałam się emocjom i napisałam to co to oznacza ? Że sama daje sobie taką ocene. I znów mam ochotę zamknąć się w pokoju, nie znać nikogo i niczym się nie zajmować, nie chce mi się ponownie żyć. Nie potrafię już żyć sama ze sobą . / malolatxdd
|
|
|
"Są takie kwiaty, których nigdy nie zerwiesz. Są takie uczucia dla których warto jest cierpieć.."
|
|
|
I naprzykład ja się zakochałem, tak bardzo, że zpytałem czy ze mną chciałaby spędzić resztę życia...a Ona odmówiła. Wtedy postanowiłem nigdy więcej nie oddać nikomu mego serca..
|
|
|
Umarłem przez ciebie,
Chociaż właśnie dla ciebie tak pragnąłem żyć.
— Jan Brzechwa
|
|
|
"Jest pięknie, gdy się ma te dwadzieścia lat. Wtedy są złudzenia i miłość - i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. A potem przychodzi życie twarde, bezlitosne, obedrze człowieka do naga z tych złudzeń - i wtedy już nic nie zostaje z tych dwudziestu lat i z tej wiosny, i z tej miłości… Z początku człowiek cierpi, szuka jeszcze swoich złudzeń, potem przestaje cierpieć, tyje, sam sobie pluje w mordę, śmieje się z tego, co było w nim kiedyś najlepsze. Śmieje się, śpiewa głupie piosenki i boi się przyznać, że sam miał kiedyś dwadzieścia lat i wiosnę. A potem już nie ma żadnych marzeń, to już niepotrzebne, tylko tak - z dnia na dzień.” Marek Hłasko
|
|
|
|