|
Kochałam twoją naturalność, obojętność i bycie sobą. Kochałam, gdy chodziłeś w luźnych dresach i zwykłej białej koszulce. Kochałam, gdy nie zwracałeś uwagi na innych chłopaków i nie piłeś czy paliłeś tak jak oni. Kochałam poprostu całego Ciebie.
|
|
|
Jak cukier w herbacie, pianka na wierzchu Cappucino czy lody na patyku - pojawiasz się i znikasz.
|
|
|
Mówisz, że jestem tak beznadziejna jak każdy kolejny odcinek 'Mody na Sukces', ale to my - kobiety. Jesteśmy tą mądrzejszą i ładniejszą płcią.
|
|
|
Nie bolą mnie te wszystkie kłamstwa i wyzwiska od szmat, bo wiem, że nie znasz znaczenia tego słowa.
|
|
|
a za kilka lat będąc sławna przyjadę do Ciebie w czarnym Mercedesie z nowojorską rejstracją. ubrana w obcisłą sukienkę, 15-sto centymetrowe szpilki McQueen'a i torebkę z najnowszej kolekcji Chanel. A ty będąc z nią poczujesz zapach moich perfum z kilometra. może wreszcie zrozumiesz, co straciłeś, kochanie...
|
|
|
tak naprawdę to nie jesteś ładny, nie jesteś fajny, nie jesteś miły, nie jesteś męski i nie jesteś przystojny. Ty jesteś ponad to, kochanie.
|
|
|
Kiedy spotkałyśmy się pierwszy raz w przedszkolu wiedziałam, że to będzie moja najlepsza koleżanka nasza przyjaźń przetrwała 10 lat a wszystko za sprawą tej głupiej imprezy o której kompletnie zapomniałam. Próbowałam jej wytłumaczyć, że to było nie chcący , że naprawdę przyszłabym gdyby nie ta moja pamięć . Nie uwierzyła mi. Nie rozumiała, że przez nią czułam się tak cholernie głupio. Nie myślałam kiedyś, że to się stanie, ale rozstałyśmy się i nie mogłam tego przeżyć. Przestałam jeść i zapadłam w depresję od koleżanek dowiedziałam się, że moja przyjaciółka trafiła do szpitala z powodu braku w organizmie wody. Co raz bardziej czułam, że nie powinnam tak na nią pociskać, ale stało się. Straciłam moją najlepszą przyjaciółkę jej mama postanowiła nie narażać jej na mój widok. Próbowałam ją przeprosić lecz bez skutecznie. Powiedziałam jej, że tak będzie lepiej dla nas. Nic nie rozumiała. Nie myślała o tym, że jeśli się nie pogodzimy to ten nas stan nas wykończy.
|
|
|
teraz czas na mnie, specjalnie wyrobię sobie koszulkę z napisem 'zniszczyłeś moje serce, teraz ja zniszczę Ciebie'. i kiedy będziemy mijać się na ulicy, nawet w srogą zimę zdejmę kurtkę, aby pokazać Ci jak przez Ciebie cierpiałam, może zrozumiesz...
|
|
|
nie wiem co ta dziewczyna w Tobie widzi, ale nie dziwię się... ja przecież byłam w Tobie tak zakochana, że o mało nie popełniłam samobójstwa, gdy mnie zostawiłeś. uratowali mnie cudem, leżałam w śpiączce przez 69 dni. cały czas była przy mnie mama. gdy już się obudziłam, powiedziała mi, że do niej dzwoniłeś, pytałeś się co ze mną. nie pofatygowałeś się nawet, żeby przyjść. a do szpitala w którym przebywałam miałeś niecałe pół kilometra. dochodziłam do siebie bardzo długo, ale z każdym dniem było coraz lepiej. wiesz, że widok z okna mam niesamowity i że widzę niemal połowę miasta. codziennie spoglądam jak siedzisz z nią na NASZEJ ulubionej ławce. siadacie na nią trzymając się za ręce, a ty namiętnie ją całujesz. jesteś strasznym egoistą. myślisz tylko o sobie i o tym co jest przyjemne dla Ciebie, a dobrze wiesz, że niedługo ona skończy podobnie do mnie ...
|
|
|
|