 |
Chuja warte to, bo oboje wolimy się isć najebać, ale fajne to.
|
|
 |
Wracam do wspomnień częściej niż na noc do domu..
|
|
 |
pierdol to, zapij, zabij, zapomnij
|
|
 |
Jestem zbyt porywcza. Zbyt często i zbyt szybko się wkurwiam. Nie daję ludziom dojść do słowa, kiedy chcę przekonać ich do swojego zdania. Uspokojenie się trwa u mnie za długo, a obrywa się w tym czasie bliskim mi osobom. Zbyt często pozwalam emocją wziąć górę nade mną. /pierdolisz.
|
|
 |
Ale nie musiałeś mnie odcinać. Udawać, że to nigdy się nie wydarzyło, że między nami nic nie było. I nawet nie potrzebuję twojej miłości ale ty traktujesz mnie jak obcego i to mnie boli. Nie musiałeś się zniżać do tego poziomu, by prosić znajomych o odbiór twoich płyt a potem zmieniać numer. Wydaje mi się że nawet nie jest mi potrzebny, Teraz jesteś po prostu kimś kogo kiedyś znałam..
|
|
 |
Ale to była miłość i ten ból, który wciąż pamiętam..
|
|
 |
Od czasu do czasu myślę o tym gdy byliśmy razem.
Jak wtedy, kiedy powiedziałeś, że jesteś tak szczęśliwy, że mógłbyś umrzeć..
|
|
 |
Kolejne dwie godziny płaczu, oczy mam spuchnięte jak dwie małe poduszeczki. Biorę kolejny haust powietrza, chcąc się uspokoić, ale to nie działa, znowu wybucham płaczem. Ojciec, mój ojciec, który ma na moją osobę głęboko wylane, przejął się moim stanem. Co mi jest? Nie umiem mu o tym powiedzieć i jest ostatnią osobą, która się o tym dowie. Nie powiem mu tak po prostu, że od paru dni zamierzam odejść, bo psychicznie nie wytrzymuję. Nie powiem mu, że coś, o co walczyłam, okazało się być niszczące. Nie powiem mu o moich chorych wizjach, których kurczowo się trzymam. Nie jemu, nie potrafię. /pierdolisz.
|
|
 |
|
możesz robić co chcesz, bo zawsze tak robisz. a ja Ci będę wybaczać, bo przecież zawsze Ci wybaczam .
|
|
 |
|
lepiej się ogarnij , bo robi się niezręcznie.
|
|
 |
|
jebany frajer, który myśli, że może mieć mnie kiedy chcę. i ma rację.
|
|
 |
|
gdybym mogła Ci jeszcze raz spojrzeć w oczy , spojrzałabym tak , że już byś nie odszedł .
|
|
|
|