 |
nienawidzą nas. nauczyciele nas nienawidzą, bo bezwstydnie całujemy się na środku korytarza. sąsiedzi nas nienawidzą, bo puszczamy muzykę na full. ogólnie świat nas nienawidzi, bo nie takich miał nas w planie, nie tak chciał nas wychować.
|
|
 |
kucnął przede mną na tyle blisko, że dociskał swoje kolana do moich. bez słowa zakręcił wokół palca kosmyk moich włosów. - nie daję sobie bez Ciebie rady. - wyrzucił bez niepotrzebnych wstępów. - to nie miejsce na takie rozmowy, nie sądzisz? - unikałam Jego wzroku wlepiając swój w ludzi na korytarzu. - mam dzwonić? nie odbierasz. kiedy piszę tłumaczysz, że nie masz czasu. staję pod Twoim domem, ot tak, czy z różami, a Ty wciąż siedzisz w pokoju bez reakcji. więc gdzie jest odpowiednie miejsce? - wykrztusił i zniecierpliwiony zmusił mnie do patrzenia na Niego. - kocham Cię. - wymamrotał. skrzydła motylków zatrzepotały mi w brzuchu, gdy muskając następnie palcami mój policzek pocałował mnie, nie zważając na nauczycieli, na dzwonek na lekcję, na nic.
|
|
 |
bałam się, bo doskonale wiedziałam, że jest typem faceta w którym mogę się zakochać. nie pomyślałam tylko o tym, iż ten typ nie umie patrzeć na strach w oczach dziewczyny. i przytulił mnie czule, i przypadkiem wyswobadzając z uścisku zabrał mi serce.
|
|
 |
więc nie mów mi co mam robić ze swoim życiem, bo ja robię co chcę sam wiesz, że tak to widzę . / SOKÓŁ feat. PONO
|
|
 |
i gdybyś teraz przyszedł do mnie, żebym Ci wybaczyła, chyba nie umiałabym już wrócić do tego, co było między nami wcześniej i tak po prostu zapomnieć . / ogarnijpieprzonelove
|
|
 |
zobacz, pozmieniało się ostatnio trochę . - ja już znalazłam swoje szczęście, którym nie jesteś Ty . - Ty nadal sam, bo każda laska szybko Ci się nudzi tak jak ja / ogarnijpieprzonelove
|
|
 |
przecież ja bym chciała tylko wiedzieć co mówisz, gdy kumple pytają o mnie . czy mówisz, że mnie znasz czy może - nie znam laski . / ogarnijpieprzonelove
|
|
 |
jak będzie chujowo to sie najebiemy i będzie zajebiście . / ?
|
|
 |
mogłabym napisać milion wersów o tym jak cierpię . kląć, jeszcze głośniej i jeszcze częściej, albo odejść nie mówiąc nic więcej . / ?
|
|
|
|