 |
Czym mnie oczarował? Nie wiem. Może tym swoim charakterem, podobnym tokiem myślenia, tym, że potrafimy się w wielu sprawach zgadzać i nie potrzebujemy słów by się porozumieć? Każde nasze wspólne spojrzenie sprawia, że oboje wiemy o co nam chodzi, czego chcemy, czego pragniemy. Znamy oboje swoją przeszłość, nie mamy przed sobą tajemnic,a to sprawia, że idziemy przed siebie, do przodu i nie przejmujemy się niczym. Wzajemnie się akceptujemy, rozumiemy własne błędy. Wspólnie naprawiamy to co zostało przez nas zniszczone, gdy jeszcze się nie znaliśmy. Uczymy się wszystkiego na błędach i próbujemy omijać problemy. I pomimo, że nie jesteśmy długo ze sobą, znamy się jakiś czas , to nasz związek dopiero rozkwita i oboje mamy świadomość, że jeszcze wiele przygód przed nami. Lecz oboje chcemy dążyć do tego by było, jak najlepiej. Nie chcemy żyć marzeniami, czy planami. Spoglądamy bardziej realistycznie na świat i ludzi, a to pomaga nam podejmować większość decyzji, które są stawiane przed nami.
|
|
 |
Słuchaj , jeśli masz cel i okazje jedyną w życiu by ziścić każde swe marzenie , chwilę która wszystko zmieni chwytaj ją..
|
|
 |
Z czasem dowiadujemy sie kim dla kogo jestesmy i ile znaczymy/donkey
|
|
  |
[2] Nie chciała go widzieć. Nie po tym jak ją zostawił pół roku temu. W głębi duszy wiedziała, że dalej gdzieś na dnie serca tęskniła za nim. Czasami chciałaby go niby przypadkiem spotkać, ale nie dziś. Dziś wiedziała, że jest zwykłym dupkiem nie wartym jej uwagi. Był zwykłym tchórzem, który był niewyżyty seksualnie. Jednak miał w sobie to coś. Niezidentyfikowany obiekt, który tak przyciągał. / gieenka
|
|
  |
[1] Wyszła ze szkoły promienna tak bardzo, że zdawało się iż nikt tego humoru nie da rady zepsuć. Miała kawałek do przejścia na przystanek. Nie śpieszyła się bo miała jeszcze 20 min do przyjazdu autobusu. Była taka promienna. Spódnica z ruchem lekko falowała do tylu tak samo jej długie brązowe włosy. Uśmiech i jej duże zielone oczy zwracały uwagę wszystkich, nawet tych, których uwagi nie chciała zwracać. Jednak wiedziała, że jest wiele warta i nawet taki narcyz jak on niczego nie zepsuje. Czego myślała o swoim byłym chłopaku? Bo właśnie przechodził do niej przez ulice. - Niech to szlak. - pomyślała zła. / gieenka
|
|
  |
Boję się, że jutro tego wszystkiego nie będzie. / gieenka
|
|
 |
Przemyśl to ,
póki nie jest za późno -
bo może za mało walczysz ,
a może na próżno.
|
|
  |
kiedy jakas zabawka się psuje, mówimy że była tandetą. zalujemy naszych pieniędzy, które wydaliśmy. Tak samo jest z przyjaźnią lub związkiem. Jesteśmy zalamani, że się skończyło, zalujemy nie pieniędzy a czasu, jednak po jakimś czasie dochodzimy iż była to tandeta. / gieenka
|
|
|
|