 |
dziwnie jest czuć jego zapach na pościeli wiedząc że już nie wróci.
|
|
 |
Uwielbiałam patrzeć w jego karmelowe oczy- to właśnie one mówiły mi o tym czego nie chciał powiedzieć na głos.
|
|
 |
Często mówił 'kocham cie'- szkoda tylko, że za każdym razem do innej.
|
|
 |
smak jego ust sprawił, że dzisiejszej nocy nie mogłam zasnąć.
|
|
 |
grypa i walentynki - najgorsze połączenie wszech czasów.
|
|
 |
Czasami zastanawiam się czy na plecach mam kartkę z napisem "naiwna" bo zbyt wiele osób tak mnie traktuje.
|
|
 |
Wiedziałam, że czytając o tym wszystkim zgłębiam jedynie swoje pole widzenia na ten temat. Staję się bogatsza w zabójczą dla mnie wiedzę, chłonę to wszystko. Liczę, przeliczam, kalkuluję, nałogowo. Mam swoją wizję, chcę czegoś niemożliwego. Chcę zadowolić siebie i karzę siebie gdy coś zjebię. Setka myśli w jednym temacie. Autodestrukcja. Wszystko tak mówi, ale to kłamie. Ja nic takiego nie robię. Tamto mnie nie dotyczy, przecież wiem na czym stoję. Mam kontrolę, nie robię nic niezwykłego. To jest dobre. /improwizacyjna
|
|
 |
Nie wiem dlaczego jestem ubrana tak a nie inaczej. Wchodzę po schodach stukając obcasami, odkluczam drzwi do pustego mieszkania i ze łzami w oczach rzucam się na łóżko. Podnoszę się. Męcząc się z zamkiem od sukienki sprawdzam barek. Resztki red label lądują w szklance z lodem i colą. Zarzucam na siebie żółtą bluzę i podarte dresy. Siadam po turecku puszczając te same nuty, które kilka godzin temu dawały ukojenie a teraz są przeklęte. Odpalam papierosa i znów zastanawiam się w którą stronę toczę to gówno zwane potocznie życiem. /improwizacyjna
|
|
 |
Było kiedyś rodzeństwo chłopczyk ROZUM i dwie dziewczynki PRZYJAŹŃ i MIŁOŚĆ. miłość przez zazdrość do rodzeństwa zrobiła się zła.. sprawiła że dzięki niej ludzie zakochani nie słuchali jej brata- ROZUMU, niszczyła również przyjaźnie które były dziełem jej siostry. z biegiem lat stała się seryjnym mordercom, który najpierw rozkochiwał a potem ranił ludzi, stała się amorem z zatrutą strzałą pragnącym nieszczęścia innych.
|
|
 |
skoro już Szekspir zrobił z miłości tragedię to nie widzę przeciwwskazań żebym nie mogła od czasu do czasu sobie ponarzekać na ból związany z miłością.
|
|
 |
mokre włosy delikatnie opadały na jej nagie ramiona, w jej szmaragdowych oczach można było dostrzec smutek. czy płakała? oczywiście, ale tylko w samotności. nie liczyło się ile bólu musiała znieść i tak nigdy nie powiedziałaby o swoich smutkach drugiej osobie, po prostu musiała przejść przez to wszystko sama...
|
|
 |
Nie oszukuj się nic po mnie nie poznasz, ukryję wszystko co jest możliwe, schowam każdą emocję z osobna. Schowam się w swoim świecie, wrócę do dawnej siebie. /improwizacyjna
|
|
|
|