 |
Obiecaj mi, że też nie będziesz się tego świństwa nigdy więcej tykał. Nie zniosłabym tego. /improwizacyjna
|
|
 |
Uwielbiała wtulać sie w jego tors, tonąć w jego ramionach , ledwie łapać oddech od mocnego uscisku, czuc zapach jego perfum które podnosiły u niej poziom endorfiny upijała sie nimi jak alkoholem,powodowało to uzaleznienie,bezpieczne bo bez skutków ubocznych, uzaleznienie tak silne , obecnosci, zapachu, dotyku..od calej jego osoby.
|
|
 |
otulając mnie ciepłem swoich ramion wpajał mi po raz setny jak cholernie mnie kocha po raz setny z taką samą czułością jak za pierwszym razem z tą magią płynąca z jego kochającego serduszka w ktorym znalazłam swój mały kąt. za który jestem w stanie oddać wszystko i jeszcze więcej nie nie przypominamy wiekszości par. jesteśmy jedyni , wspaniali , wyjątkowi bo przeciez uwielbiam twoją inność kotku. trwaj.
|
|
 |
Chcę oglądać z Tobą mecze i pić zimne piwo, grać w x-boxa w samej bieliźnie i jeść fast-foody o 3 nad ranem, oglądać z Tobą wszystkie głupkowate komedie.
|
|
 |
'Wieczorem układała historie z nim w roli głównej,budziła się w nocy i nie zasnęła dopóki nie spojrzała na jego zdjęcie,a rano budziła się z pytaniem "Ciekawe czy już wstał?!"
|
|
 |
'I możesz go nie kochać, mieć kompletnie gdzieś co się z nim dzieję. Z kim się teraz zadaję i czy ma dziewczynę. Możesz mieć wyjebane na całą jego egzystencję, ale mijając go na ulicy i tak odwrócisz głowę. Choćby nie wiem co nie zdołasz nie spojrzeć w te błękitne oczy, bo w końcu kiedyś były dla Ciebie całym światem.'
|
|
 |
Uwielbiam czuć ruchy Twoich dłoni, na swoim ciele.
|
|
 |
A któregoś dnia chcę zasnąć i obudzić się przy Tobie, traktować każdy składany pocałunek jak oddzielną, niesamowitą historię. Wtulać się w klatkę piersiową, i słuchając bicia serca czuć się wreszcie bezpiecznie. Godzinami patrzeć w oczy w których odzwierciedlony jest uśmiech. Od wspólnych śniadań do świąt spędzonych razem, spacery wśród przyozdobionego lampkami miasta, świątecznych wystaw i białego puchu. W mocno splecionych dłoniach nieść szczęście wypływające z 'nas'. Tego chcę, tegorocznej zimy. /improwizacyjna
|
|
 |
NIE ZNOSZĘ IMPREZ, ALKOHOLU, CHŁOPAKÓW, PAPIEROSÓW I SEXU ! SZKOŁA MNIE JARA ! / eraraperax3
|
|
 |
Nasza przyjaźń jest jak drzewo. Małe roczne drzewko, które przywiązało się do tego, że stoi w ziemi. Związało się z nią w jakiś sposób, ale wciąż czynniki zewnętrzne je uszkadzają. Chwieją, przechylają, podkopują, próbują wyrwać całkowicie. Ale owe drzewko zapuściło korzenie, nie długie ale silne. Nie są do końca stabilne, ale utrwalone przeżyciami mocno podłoża się trzymają. Każdy czynnik się przy drzewku chowa, nikt nie igra z naturą. A to, że jesteśmy my jest naturą. Wyrośniemy na wielkie stabilne, stare, najlepsze drzewo. To będzie przykładne drzewo, jedyne i niespotykane. Ale trzeba trzymać się razem, nie dać wykopać się do końca, trzeba nieustannie je pielęgnować i chronić własną piersią, jak największy skarb.. którym jest. /improwizacyjna
|
|
 |
Wywołujesz u mnie przyjemne dreszcze i delikatny ucisk w żołądku.
|
|
 |
Kiedyś, bardzo dawno temu znałam na pamięć każdy milimetr twojego ciała a dzisiaj jesteś dla mnie zupełnie obcym człowiekiem
|
|
|
|