Uwielbiała wtulać sie w jego tors, tonąć w jego ramionach , ledwie łapać oddech od mocnego uscisku, czuc zapach jego perfum które podnosiły u niej poziom endorfiny upijała sie nimi jak alkoholem,powodowało to uzaleznienie,bezpieczne bo bez skutków ubocznych, uzaleznienie tak silne , obecnosci, zapachu, dotyku..od calej jego osoby.
|