 |
|
doskonale wiedziałam jak to się skończy , świadoma byłam tego , że znowu będę cierpieć i zacznę z nałogami ale mimo to brnęłam w to , wjebałam się w to bagno zwane 'miłością' ponownie zaufałam tej samej osobie i ponownie zostałam zniszczona , zniszczona jak ten jebany titanic który poszedł na dno . /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
Jakieś dreszcze przebiegły po moim ciele. wiedziałam że robię źle, ale jak mogłabym nie popełnić tego błędu? jego blado-różowe usta zachęcały mnie do tego grzechu i udało im się bo łapczywie pragnęłam jego bliskości. Nie pamiętam już co szepnął mi do ucha, ale jego ciepły oddech przywołał miłe wspomnienia i wtedy poczułam jak całuje mnie po szyi. to zawsze doprowadzało mnie do ekstazy a on dobrze o tym wiedział- robił to specjalnie. Moje ciało idealnie pasowało do jego. w tej jednej chwili był mój a ja jego.
|
|
 |
Kawa stygnie. Uczucia gasną. Namiętność wietrzeje, a ludzie zwyczajnie odchodzą.//mrs.zapomnianaa
|
|
 |
gdyby gumy, które żuje z nerwów były papierosami to pewnie nie miałabym już płuc.
|
|
 |
Wytłumacz mi dlaczego nie wybieramy uczuć? Kochamy osoby, które na tą miłość nie zasługują. Robimy wszystko dla nich, a tak naprawdę nie powinni dostać połowy z tego. Darzymy zaufaniem, którym oni rzucą nam potem prosto w twarz z szyderczym uśmiechem. Wykorzystują, czerpią z nas pokłady energii, wyzyskują na własne potrzeby. Są toksyczni, ale wciąż kochamy, wierząc, że może po prostu się zgubili w tym popapranym życiu i kochają nas, tak mocno jak my ich. /improwizacyjna
|
|
 |
A pamiętasz jak rok temu założyłeś się ze mną że uda ci się mnie upić? Nadal nie udało ci się tego zrobić tak samo jak nie udało ci się mnie w sobie rozkochać a szkoda bo wtedy wszystko byłoby prostsze. Bylibyśmy razem a ja już nigdy nie zbliżyłabym się tak bardzo do tego o którym chciałam zapomnieć wdając się w romans z tobą.
|
|
 |
Nie potrafisz wprost nie kochać mnie. /Brodka.
|
|
 |
-ciekawość to pierwszy stopień do piekła. -byłem już wyżej. -to na chuj chcesz się cofać? /improwizacyjna.
|
|
 |
Miałam wrażenie, że to jedna wielka fikcja, że jesteś jakimś botem, masz dostęp do wszystkiego co ze mną związane, a ja nie mogę nic, jestem zmuszona po prostu uciec. /improwizacyjna
|
|
 |
Nie mam już jego, ani Ciebie, coraz rzadziej mam ją, a coraz częściej samą siebie. Tylko jak można być wystarczającym gdy jest się nikim. /improwizacyjna
|
|
 |
chwilowo nie umiem ci powiedzieć jak się czuję ponieważ moje samopoczucie jest zbyt złożone. Uśmiecham się, żartuję i jest dobrze dopóki o tobie nie usłyszę bo wtedy czuje się jakby ktoś rzucił mną o ścianę, albo nawet gorzej... moje serce wtedy pęka a w oczach pojawiają się łzy. No to teraz sam oceń czy czuję się dobrze czy źle a może to są tylko pozory szczęścia.
|
|
|
|