 |
Miałeś mi nigdy nie pozwolić upaść a sam zepchnąłeś mnie w przepaść.
|
|
 |
'Był totalną świnią, dupkiem, Casanovą, frajerem, męską dziwką, kretynem, nadającym się jedynie do kastracji.'
|
|
 |
Od małej przestraszonej dziewczynki płaczącej w kącie różni mnie tylko rozmazany makijaż i złamane serce.
|
|
 |
To było jak zjedzenie kostki czekolady. Kiedy już jej nie ma chcesz więcej, nie możesz się powstrzymać, całkowicie zapominasz o diecie i dzięki temu dodatkowe kilogramy przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. To właśnie mi się przytrafiło… kiedy cie skosztowałam chciałam ciebie całego, nie obchodziło mnie że za dwa miesiące będę tego żałowała płacząc w poduszkę.
|
|
 |
-Pamiętasz jak mówiłeś że dla mnie i ze mną możesz wszystko bo jestem czymś dzięki czemu czujesz się na haju?
-tak, pamiętam.
-dobrze to teraz wytłumacz się kto pozwolił ci pójść na odwyk.
|
|
 |
Chciałabym być autentyczna, ale ciągle się gubię w wyimaginowanych historiach przez co już nie wiem co jest prawdą a co kłamstwem. Wiem, że to szalone, ale co mam zrobić skoro zostały mi tylko marzenia? Mogę się tylko w nich zatracić pozostając dla świata nieosiągalna niczym człowiek w stanie wegetatywnym.
|
|
 |
Najgorszą rzeczą jaka mnie spotkała było patrzenie na jej łzy. Nie mogłem jej pocieszyć bo co bym powiedział? „nie przejmuj się nadal cie kocham” to idiotyczne. Zraniłem ją i dobrze o tym wiedziałem, ale gdybym tego nie zrobił musiałbym żyć w kłamstwie a tego bym nie zniósł .
|
|
 |
Płakałem za nią
Tęskniłem za jej ciągłymi fochami
Chciałem znów móc ją pocałować
A teraz to już nie ma znaczenia bo
Nigdy już nie będę miał jej ani jej
Ciała. Zniszczyłem jedyną nadzieję
Na odbudowanie tego co zniszczyłem.
Teraz mogę już tylko umrzeć.
|
|
 |
-Nie udawaj, że to co było nie ma dla ciebie żadnego znaczenia.
-Nie udaje, po prostu umiem usunąć się w cień kiedy wiem że ktoś mnie nie chce.
|
|
 |
Weszłam do opuszczonego domu i siadając na sofie zaczęłam zastanawiać się co mam dalej zrobić. Wszystkie wspomnienia wydają się takie odległe a przecież nie minęło aż tyle czasu odkąd ostatni raz cie widziałam. Wszystko wydaje mi się takie obce odkąd cie nie ma. Chciałabym przekręcając wskazówki zegara cofnąć czas, ale tak się nie da bo on idzie ciągle do przodu jednocześnie coraz bardziej oddalając mnie od ciebie.
|
|
 |
Kolejny weekend gdy w pośpiechu biorę prysznic i ogarniam się jako tako. Znów co chwile przychodzi sms, czy gdzie co jak i na którą. Szybko pakuję do torby portfel, klucze i słuchawki. W jednej ręce trzymam litrową butelkę Sobieskiego, a w drugiej placek, który w ostatniej chwili okazał się zakalcem. Jeszcze ostatni gryz tosta i lecę opijać kolejną sobotę z moim najukochańszym gronem. /improwizacyjna
|
|
 |
W nowoczesnym biurowcu było mnóstwo ludzi, ale odniósł wrażenie że są sami. On siedzący w swoim gabinecie wyraźnie słyszał dźwięk jej szpilek, kiedy wyszła z windy. Spowodowało to u niego przyjemne dreszcze. Była niczym królowa, zawsze wyglądała perfekcyjnie i bez trudu mogła dopasować się do każdej sytuacji. ludzie ją kochali, ale on czuł coś więcej widział ją w snach a potem przez cały dzień nie mógł się na niczym skupić bo ciągle myślał o jej migdałowych oczach.
|
|
|
|