 |
|
Powieki są po to żeby nie patrzeć, gdy splatasz swoją dłoń z jej dłonią.
|
|
|
|
- Nienawidzę Go!
- Ale jeszcze wczoraj mówiłaś że...
- Albo Go kocham.
- No to...
- Jeszcze nie wiem. Jak się dowiem, to dam znać.
|
|
|
|
A rano...? Przyklejam do twarzy uśmiech, jak co dzień. Wieczorem zmywam go jak tusz z rzęs. To wszystko
|
|
|
|
Co z tego że jutro będzie lepiej, jeśli codziennie jest "dzisiaj"?
|
|
|
|
Podejrzanie dobrze się czuję. Może to ten szczególny kolor nieba. Może to te słodkie truskawki. Może to ten Jego uśmiech.
|
|
|
|
Boję się dorosłości . Nie wyobrażam sobie nie rysować ludzików i serduszek na znienawidzonych lekcjach, nie narzekać na to, że jutro klasówka.
|
|
|
|
Słodka choroba nosząca Twoje imię.
|
|
|
|
Zmiana. Teraz to Ty będziesz moją zabawką. Teraz to ja Ciebie rzucę w kąt, kiedy mi się już znudzisz. Zgoda?
|
|
|
|
Chcę mi się przez Ciebie płakać. Ale jak się tak nad tym zastanawiam to szkoda mi na ciebie tuszu do rzęs.
|
|
|
|
Możesz powiedzieć o mnie że jestem szmatą. Nie odwdzięczę Ci się tym samym. Uśmiechnę się tylko ironicznie i zapytam co w związku z tym?
|
|
|
|
Nienawidzę mojego ulubionego misia, którego właśnie przytulam siedząc w kącie. Nienawidzę go za to, że jest ze mną i wchłania moje łzy. Nienawidzę go, bo zastępuje mi Ciebie. A ja tak bardzo wolałabym Ciebie...
|
|
|
|
Wyrwano mi coś od środka, podeptano, przeżuto, wypluto i włożono z powrotem, ale to już nie wyglądało na serce, był to w połowie martwy kawał mięsa.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
