 |
łatwiej zapomnieć, gdy nie ma namacalnych śladów Twojej obecności.
|
|
 |
Załkała cicho. Wiedziała, że popełniła wiele błędów. Ale bała się. Po prostu się bała. Miała do tego prawo, to On przecież był tym odważnym. To On był księciem na białym rumaku.
Ale ona nie była jego księżniczką. Na nic się zdała miłość do Niego.
To uczucie było nieodpowiednie. Niewłaściwe. nie dla nich. Nie powinni się w to zagłębiać. Więc dlaczego podjęli ryzyko?
Ich miłość była skazana na porażkę. Beznadziejna, szalona, namiętna, głęboka, przepełniona bólem. Radosna i smutna. Śmiertelna i nieśmiertelna. Porażająca i obezwładniająca.
Nieszczęśliwa.
Nie mająca szans przetrwać.
|
|
 |
to naiwne. wiem. ale mimo wszystko nadal łudzę się, że może jednak coś do mnie czuł. na swój głupi, zarozumiały sposób.
|
|
 |
i, kurwa, nie ma Cię! właśnie teraz, kiedy najbardziej tego chcę.
|
|
 |
tak bardzo chciałam dzisiaj Ci powiedzieć....
|
|
 |
bardzo kocham Cię i mam nadzieję, że Ty o tym wiesz..
|
|
 |
każda myśl o Tobie wywołuje potok łez. każde wspomnienie dotknięcia Twoich włosów, uśmiechu, spojrzenia w oczy. każdego dnia walczę ze sobą, pragnąc nie chcieć po raz setny czytać wiadomości od Ciebie. ale w końcu i tak przegrywam. żałuję. cholernie żałuję, że zabrakło nam determinacji i woli walki o to uczucie.
|
|
|
|