 |
Byłeś wyjątkowy. Nie protestowałeś, kiedy smarowałam Cię moim błyszczykiem, tylko uroczo się uśmiechałeś. Kiedy miałam napady głupawki, nie zerkałeś na mnie jak na ostatnią idiotkę, tylko śmiałeś się z tych malo bystrych żartów i czynów. Mogłeś mnie całować godzinami, a po każdym dotknięciu naszych ust obdarzałeś me oblicze gorącym spojrzeniem. Kiedy piłam z koleżankami nie miałeś do mnie pretensji, lecz z uroczym uśmiechem odprowadzałeś mnie do domu, przymykając oko na moję nietrzeźwe komętarze. Mogłam z Tobą rozmawiać na naprawdę ciekawe temty.
|
|
 |
|
Gdybyś Ty tylko wiedział ile czasu i cierpienia wymagało zapomnienie Ciebie, nie miałbyś czelności znów napisać.
|
|
 |
|
już zapomniałam jakie to uczucie, gdy odzywałeś się codziennie.
|
|
 |
W moim sercu mieszka czerń i Ty dobrze o tym wiesz! Nie, nie, nie! Nie zranisz więcej mnie! [Frontside - Nadchodzi Koniec] ♥
|
|
 |
Moi sąsiedzi słuchają świetnej muzyki, nie wiem czy chcą, ale słuchają. xD
|
|
 |
Pewnego dnia spojrzymy wstecz, uśmiechniemy się i będziemy się śmiać. Ale teraz po prostu płaczemy, bo tak trudno jest się pożegnać.
|
|
 |
Na dyskotece zgasło światło. W ciszy słychać tylko rozmowę dwóch osób: -Świetnie tańczysz. -Ty też. -Świetnie całujesz. -Ty też. -Mam na imię Darek. -O Boże, ja też! xd
|
|
 |
- Mamooo, wychodzę!
- Gdzie? Z kim? Ile ma lat? O której będziesz?
- Do samochodu, Stanisław W., lat 58, będę nad ranem.
- Żartujesz?
- Nie.
|
|
|
|