 |
|
Zmęczona życiem wzięła głęboki haust powietrza, załzawionymi oczami spojrzała w niebo, a mimo to w jej popękanym sercu zrodziła się siła by dalej iść przez pełen nienawiści świat.
|
|
 |
|
Gdy już była zdala od tłumu śmiejacych sie ludzi, usiadła i smętnym wzrokiem wodziła po niebie pełnym gwiazd. Marzyła, aby znaleźć się, tam w górze i móc tak jak one oświetlać swym blaskiem komuś drogę. Czuła sie niepotrzebna, jak stara zabawka rzucona w kąt. Jej sercem targały sprzeczne emocje. Na przemian śmiejąc sie i płacząc robiła "Życiu" wymówki.
|
|
 |
|
Rozsypałam sie na drobne części. Najpierw pękało moje bezbronne serce. Kawałek po kawałku, tworzyły sie nieodwracalne rysy, potem do tego dołączyły drżące dłonie i szkliste oczy. Jakby bylo mało przestałam mieć siłę do walki , a wiarę w lepsze jutro pozostawiam hen za sobą w tyle. Tak pozostawiona sama sobie, znalazłam oparcie w zimnej wódce, której cierpki smak nie zrażał, bo przecież ma posmak mojego życia.
|
|
 |
|
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość ? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potraganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebisekiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa.
|
|
 |
|
Jesteśmy jak świeczki na wietrze, ciągle nie wiemy rozum czy serce. / VIXEN
|
|
 |
|
Chciała być sama, choć na chwilkę sama..przemyśleć wszystko, poukładać, ostatni raz przywołać do siebie najpiękniejsze wspomnienia..tylko tyle..nic więcej..
|
|
 |
|
Spróbuj choć raz wyolbrzymić szczęście zamiast problemu.
|
|
 |
|
W sporcie, żeby coś osiągnąć należy zaryzykować, jednak nigdy nie mamy gwarancji, że się uda. Możemy ulec kontuzji, złamać rękę, nogę, bark, czy jeszcze inną część ciała. Tak samo jest z miłością. Musimy zaufać, zaangażować się i walczyć, bo mimo, iż po drodze narażamy się na uszkodzenie serca, jak i zaworu przez którego słone krople ciurkiem będą spływały po naszych policzkach, w efekcie - możemy zdobyć coś pięknego. Najpiękniejszego. Coś, czego nie da się zastąpić niczym innym.
|
|
 |
|
Niekiedy żałujesz tych podjętych decyzji, wyborów, których dokonałaś, a których skutków nie możesz zmienić. Żałujesz, bo mogłabyś zamiast spędzania tego popołudnia z herbatą malinową, ulubioną książką i muzyką w tle - być teraz z Nim, ściskać swoją dłonią Jego dłoń, wdychać do nozdrzy Jego zapach, oraz całować Jego wargi wśród milionów kropel deszczu.
|
|
|
|