 |
|
Bez Ciebie życie w mieście, przez tydzień deszczu, wygląda nietrzeźwo, w zatęchłym powietrzu. / pih.
|
|
 |
|
siostro, taki drań jak on nie zasługuje na to, by ta piosenka przypominała Ci akurat o nim. /emilsoon
|
|
 |
|
w życiu tak jak w grze, masz kolejne szanse, możesz zacząć od nowa i dojść do końca i wygrać . tylko to od Ciebie zależy, czy chcesz grac dalej, czy z tym skończyć. /emilsoon
|
|
 |
|
wjebałem się do jej mieszkania, bez żadnego 'przepraszam' i 'proszę'. obijałem się o ściany i meble. czułem jeszcze wódkę w gardle. wybiegła do mnie ubrana w moją bluzę. 'piłeś...' wyszeptała i spuściła oczy. podniosłem nasze zdjęcie ze stolika. 'ładne, nie?' zapytałem i rzuciłem nim o ścianę. 'no, powiedz coś!' warknąłem i ścisnąłem jej podbródek. podniosła na mnie zaszklone oczy. czułem na dłoniach jej łzy. 'nie rób tak.' szepnęła, a ja powaliłem ją na kolana jednym uderzeniem. podniosła się. spoliczkowała mnie ciszą. dostała drugi raz, ale zanim upadła wziąłem ją w ramiona. 'kocham Cię. przecież wiesz.' szepnąłem jej we włosy. nawet w takiej chwili potrafiła się uśmiechnąć. to była prawda, kochałem ją nad życie. i jeszcze nigdy się nie skarżyła, nie odchodziła. zawsze była obok. z łzami na twarzy i ustach. to tak, jakby krzyczała mi do ucha. jakby krzyczała sercem. / just_love
|
|
 |
|
chłopaku, ty nawet nie masz prawa myśleć o innej gdy kochasz . / emilsoon
|
|
 |
|
kompletnie nie wiem dlaczego, ale pijąc cole, czuje Ciebie. / emilsoon
|
|
 |
|
a modlitwa o naszą miłość była najsmutniejszą modlitwą w moim życiu. /esperer
|
|
 |
|
Znasz to gdy po każdym pocałunku subtelnie ocierasz usta rękawem swetra by zmazać z nich jego smak? Znasz tą nienawiść gdy Twój aktualny chłopak twierdzi, że tylko idioci sięgają po papierosy, a ten,którego kochałaś naprawdę nauczył cię ich palić i potem robiliście to razem? Wiem, że jestem kochana, że jest cudowny, że nie jedna dziewczyna mi go zazdrości, ale ja czuję jakiś brak, niedosyt tych kłótni, ostrych słów, a potem godzenia się w najbardziej niemoralnych zabawach. Wszystko przemija i nie mamy na to wpływu, ale najchętniej cofnęłabym czas i wróciła do tych chwil gdy mama złościła się o spotkania z Tobą, gdy wyczuwała Twój zapach na moich ubraniach i prawiła kazania, że takie rzeczy nie przystają dziewczynce. Tęsknię za wszystkim, za wszystkimi chwilami,które nosiły Twoje imię. /esperer
|
|
 |
|
Co dzień wychodzę na dwór,ale jedyne po to,żeby zobaczyć Cię,popatrzeć na Ciebie chociaż przez kilka sekund,żebyś zauważył,że ja dalej jestem.Ale gdy Cię widzę,staram się uciec wzrokiem,przechodzę jak najszybciej,nie chcę na Ciebie patrzeć.Bo to boli jeszcze bardziej.Gdy mnie widzisz,mówisz cześć ,pytasz co tam,ale ja zawsze udaję zimną i odpowiadam jednym słowem.Bo nie wiem,co mam robić.Całkowicie się w tym wszystkim pogubiłam.
|
|
 |
|
Kiedyś dziesiątki smsów dziennie,nocne rozmowy,spotkania,uśmiechy,pocałunki. Teraz jestem sama.Napiszesz może raz na tydzień.Przyzwyczaiłam się już.Co dzień zastanawiam się,czemu dalej ze mną utrzymujesz kontakt.Żebym nie była smutna? Czy może jest jakiś inny powód...?
|
|
 |
|
Nie wiem co mam zrobić,żeby przypomnieć Ci jak dobrze było nam razem...Bo nie wiem czy jeszcze pamiętasz.Dlaczego potrzebujesz aż tak wiele czasu?Nawet nie wiesz jak mocno dźgasz mnie nożem w serce.Może to i dobrze.Gdybyś wiedział ,nie mógłbyś na siebie patrzeć.
|
|
|
|