 |
'Zdrówko, na zdrowie, ej sto lat
Za to pije Polak każdy toast
To paradoks w tym wszystkim
Ale nie łapmy doła tylko chwyćmy za kieliszki'
|
|
 |
Zniknijmy w próżni pożądania, mam zamiar Cię tam zabrać,
Musimy być luźni, a Ty musisz być odważna.
|
|
 |
ty jesteś mój narkotyk lecz raczej ciężki, wiem jestem roztrzepany to prowadzi nas do klęski .
|
|
 |
Teraźniejszość to Ty, a przyszłość jeśli zechcesz.
|
|
 |
Nie szukaj ideału. Bo ideałów nie ma. Znajdź kogoś, kto zdenerwuje Cie jak nikt inny.
Kogoś, czyj dotyk sprawi, że odlecisz do innego świata. Przy kim nie będziesz chciała udawać nic.
|
|
 |
Każdego dnia katuje moje włosy prostownicą, nakładam tonę maskary, ubieram najlepsze ciuchy i piję najmocniejszą kawę. samookaleczanie czy miłość ?
|
|
 |
niedziele są na tęsknoty . W niedzielach jest coś takiego , że masz ochotę urwać sobie głowę .
|
|
 |
Może to zwykłe banały, ale uwielbiam te chwile, kiedy mam Go na wyłączność. Kocham spacery przy zachodzie słońca, szeptanie do ucha słodkich słówek czy podniecanie się każdym jego spojrzeniem . może nie jestem wyrafinowaną damą, ani buntowaniczką z kolczykiem w każdym możliwym miejscu, ale wiem że musze się odnaleźć pomiedzy jedną a drugą ' mną' . nastolatka z notesikiem kubusia puchatka i kakao czy kobieta czekjąca na ślub dzieci i męża. ? Jednak wyłączam to wszystko, odstawiając na bok i siadam przy swoim odbiciu zapalając waniliowe świeczki. marzę. marzę o księciu z bajki na białym rumaku a i tak oczekuję szatyna z rozczochraną fryzurą i kolorowymi trampkami. wbijając wzrók w swoje przeklęte odbicie, powtarzam w duchu bednie typu ' Mam czas, samo przyjdzie ' z brakiem jakiej kolwiek wiaary w to wydarzenie.
|
|
 |
czuła przeszywającą pustkę. codzienność ją wykańczała. nie potrafiła znaleźć sobie miejsca, nie wiedziała w co ma włożyć ręce, aby chociaż na krótką chwilę wyłączyć swoje piepszone myślenie. zdawała sobie sprawę, że w towarzystwie innych gra zimną sukę, bawiąc się kążdym frajerem po kolei w szkolnej toalecie. chciała przestać jednak miała nadzieję, że w ten sposób zapomni o Nim. że 5 minut z innym uleczy ranę zostawioną w sercu. Łapiąc kolejnego bruneta za starannie ułożoną czuprynkę, popatrzyła mu prosto w oczy. TE oczy. przepełnione rozgoryczeniem, żalem i smutkiem. szepnął jej czule do ucha; I co kochanie ? Mną też się zabawisz ? - otępiała, stała tam dłuższą chwilę , analizując każdy Jego ruch. zrezygnowana skuliła się obok kabiny, łapiąc za głowe ii krzycząc w duchu jak bardzo się nie nawidzi.
|
|
 |
Zobaczyłem jak płaczesz i to była najgorsza chwila w moim życiu. Wiem,że zadałem Ci wiele bólu,najdziwniejsze jest to,że tak na prawdę chciałem uczynić Cię szczęśliwą,chciałem żebyś była uśmiechnięta.Miałem mnóstwo czasu żeby przemyśleć kilka spaw,wiem że nie zawsze postępowałem właściwie, ale chce to zmienić.
|
|
 |
uwielbiałam jak się na mnie złościł. nikt nie potrafił tak uroczo, marszczyć czoła jak on. krzyczał na mnie jak na małą dziewczynkę. a ja się tylko uśmiechałam, doskonale wiedząc, że to nie potrwa długo, że zaraz podejdzie i mnie przytuli w ramach przeprosin.
|
|
|
|