Może to zwykłe banały, ale uwielbiam te chwile, kiedy mam Go na wyłączność. Kocham spacery przy zachodzie słońca, szeptanie do ucha słodkich słówek czy podniecanie się każdym jego spojrzeniem . może nie jestem wyrafinowaną damą, ani buntowaniczką z kolczykiem w każdym możliwym miejscu, ale wiem że musze się odnaleźć pomiedzy jedną a drugą ' mną' . nastolatka z notesikiem kubusia puchatka i kakao czy kobieta czekjąca na ślub dzieci i męża. ? Jednak wyłączam to wszystko, odstawiając na bok i siadam przy swoim odbiciu zapalając waniliowe świeczki. marzę. marzę o księciu z bajki na białym rumaku a i tak oczekuję szatyna z rozczochraną fryzurą i kolorowymi trampkami. wbijając wzrók w swoje przeklęte odbicie, powtarzam w duchu bednie typu ' Mam czas, samo przyjdzie ' z brakiem jakiej kolwiek wiaary w to wydarzenie.
|