 |
Odszedłeś, rozumiem. Ale proszę, nie wracaj kolejny raz, by odejść.
|
|
 |
“Idzie jesień, będzie psychicznie trudniej.”
|
|
 |
Jego głos niczym kojąca muzyka w deszczowy, pochmurny dzień. / jamaica.
|
|
 |
Doszłam do wniosku, że jestem rozhisteryzowaną i rozchwianą emocjonalnie 25-latką, która ma problem z napisaniem jednego sensownego zdania w pracy magisterskiej. Takiego mętliku w głowie to już dawno nie miałam... Nie miała baba problemu, znalazła sobie chłopa... No w sumie nie znalazła bo to nie jej chłop tylko kandydat na chłopa. Ale to nie zmienia faktu że już zaczyna nieświadomie mącić mi w głowie. Czy to są objawy zakochania/zauroczenia? Chyba nie! Widzę dokładnie wszystko co mi w nim pasuje, co mi się nie podoba, co fajnie byłoby zmienić... Może to ja jestem na tyle głupia i naiwna, że nabrałam się na te wszystkie przytulania i patrzenia w oczy... Może on tak postępuje z każdą dziewczyną... Może te jego niedopowiedziane komplementy, te wszystkie ukradkowe spojrzenia są czymś zwyczajnym... Przecież ja go praktycznie nie znam... W co ja w ogóle gram!... Może... Może.. Morze.. Hmm morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew... Kurwa chce do jechać nad morze!
|
|
 |
Hmmm... Nie lubię dzieci! Kiedyś wydawało mi się, że lubię, ale to było kiedyś. Kiedy w rodzinie jest jedno, dwoje dzieci to jest ok, można je rozpieszczać, bawić się z nimi, ale gdy jest już ich pięcioro, sześcioro to zaczyna się robić tłoczno. Dzieci mnie denerwują, bo nic nie potrafią zrobić same, nie mogą usiedzieć na miejscu, cały czas coś mówią ( zazwyczaj bez sensu). Może po 13 latach bycia ciotką mam już dość dzieci? A może to ze mną jest coś nie tak, że mnie drażni ich obecność? Nie wiem, nie chcę, nie umiem odpowiedzieć sobie na to pytanie! Za to wiem bardzo dobrze, że wszyscy tylko patrzą jak zagonić mnie do zajmowania się dziećmi! Każdy myśli, że ja chce/marze o tym/ tęsknię za tym, żeby zajmować się jego potomkami. Pomyłka! Nie chce doglądać żadnych dzieci, czy to małych czy dużych. Nie interesuje mnie wprawianie się w bycie matką, bo mam już taką praktykę, że mogłabym prowadzić szkołę dla przyszłych matek...
|
|
 |
Czy w zachowaniu Twojego męża nie było nic niewłaściwego? No oczywiście, że niczego nie zauważyłaś! A ile razy usłyszałam od Ciebie, że zachowuję się infantylnie? Zastanów się nad sobą...
Zauważyłam to małżeństwo nauczyło Cię tylko krytykowania ludzi, ich stroju, zachowania czy wypowiedzi. Dopiero kiedy (wreszcie!) zauważysz, że nic nie mówię i mam łzy w oczach dociera do Ciebie,że mnie zraniłaś,ale nawet wtedy nie potrafisz przeprosić szczerze.
Tak, jestem pamiętliwa! Tak, nie wybaczam szybko!
Zaakceptuj mnie taką jaką jestem albo won z mojego życia!
|
|
 |
I choćbyśmy mieli wracać do siebie po raz 15 - zrobimy to. Bo nie widzę świata bez Ciebie u boku. / jamaica.
|
|
 |
Nie wiem co to jest taka chora mania napierdalania na siebie. Jak Ci się coś w kimś nie podoba to nie odzywaj się do niego, a nie z uśmiechem na ustach bacznie go obserwuj, żeby później wszystko krytykować.... Każdy ma prawo mieć zły dzień, wyjść z własnego przyjęcia i upić się w łazience! Nikt nie musi znać powodu takiego zachowania, wiec jeżeli to widzisz - rusz dupę i pomóż albo stul paszcze!
Im mniej mówię, tym więcej myślę... I tak sobie myślę, że ostatnio w mojej bajce jest za dużo głupich księżniczek, mądrych czarownic i książąt z kompleksami.... Moje miejsce przy "naprawdę ładnym głazie" jest daleko, daleko stąd...
Za siedmioma lasami, za siedmioma górami, za siedmioma morzami żył sobie ogr...
|
|
 |
Jak tak patrze na moich "przyjaciół" to mam ochotę przybić im piątkę... krzesłem w ryj!
|
|
 |
Mówią, że nie warto mieć marzeń, bo większość z nich i tak się nie spełnia. Moim marzeniem jest w końcu poczuć smak twoich ust i wtulić się w twoją ciepłą klatkę piersiową. Spełnisz moje marzenie? / jamaica.
|
|
 |
Tak naprawdę to cały czas czekam tylko na Ciebie. Nie obchodzi mnie nikt inny, pragnę tylko ciebie, chce widzieć twoje oczy i czuć twoje perfumy. Pomimo tego ile krzywd mi wyrządziłeś to cały czas Ci wybaczam i ufam. Czy to normalne? / jamaica.
|
|
 |
Nie lubię. Nie lubię jak ktoś kłamie, jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. Nie lubię jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo.
|
|
|
|