Czy w zachowaniu Twojego męża nie było nic niewłaściwego? No oczywiście, że niczego nie zauważyłaś! A ile razy usłyszałam od Ciebie, że zachowuję się infantylnie? Zastanów się nad sobą...
Zauważyłam to małżeństwo nauczyło Cię tylko krytykowania ludzi, ich stroju, zachowania czy wypowiedzi. Dopiero kiedy (wreszcie!) zauważysz, że nic nie mówię i mam łzy w oczach dociera do Ciebie,że mnie zraniłaś,ale nawet wtedy nie potrafisz przeprosić szczerze.
Tak, jestem pamiętliwa! Tak, nie wybaczam szybko!
Zaakceptuj mnie taką jaką jestem albo won z mojego życia!
|