głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kaarli

chciałabym w końcu przejść koło niego obojętnie  żeby serce nie biło mocniej  łzy nie cisnęły się do oczu a nogi się nie uginały. chciałabym też przejść koło niego i jego nowej dziewczyny z uśmiechem  szczerym uśmiechem. chciałabym zapomnieć i przestać go kochać.

fcuk dodano: 11 grudnia 2010

chciałabym w końcu przejść koło niego obojętnie, żeby serce nie biło mocniej, łzy nie cisnęły się do oczu a nogi się nie uginały. chciałabym też przejść koło niego i jego nowej dziewczyny z uśmiechem, szczerym uśmiechem. chciałabym zapomnieć i przestać go kochać.

siedząc samotnie w pokoju ze zgaszonym światłem rozmyślałam o nas. W tle leciała piosenka 30 raz zupełnie na pasująca do sytuacji. Nuciałam ją raz po raz. Za każdym razem gdy się kończyła  puszczałam ją od nowa  zastanawiając się dlaczego nie mogę robić tak samo z miłością? Za każdym razem gdyby się kończyła  puszczałabym ją od nowa upajając się jej piękną melodią  która zdecydowanie koi moją duszę.

whisperofwind dodano: 11 grudnia 2010

siedząc samotnie w pokoju ze zgaszonym światłem rozmyślałam o nas. W tle leciała piosenka 30 raz zupełnie na pasująca do sytuacji. Nuciałam ją raz po raz. Za każdym razem gdy się kończyła, puszczałam ją od nowa, zastanawiając się dlaczego nie mogę robić tak samo z miłością? Za każdym razem gdyby się kończyła, puszczałabym ją od nowa upajając się jej piękną melodią, która zdecydowanie koi moją duszę.

godzina 19. siedzę cała w książkach   jutro ważny spr z biologii. nagle ktoś zaczyna rzucać mi gałkami sniegu w okno. wstaję i widzę Ciebie z sankami. otwieram balkon:   co Ty tu robisz?!  Kotek  koniec nauki. ubieraj się ciepło i chodź szybko do mnie. roześmiałam się i szybko pobiegłam się ubrać. po 15 minutach już zjeżdżaliśmy jak małe dzieci z górki. wracalismy. cała mokra trzęsłam się z zimna. szliśmy przez park. zatrzymaliśmy się i usiedliśmy na naszej ławce. pobiegłeś szybko do bankomatu  kupiłes mi gorącą czekoladę i mocno przytułeś. bałeś się  żebym się nie rozchorowała. a dziś jak to jest? kupujesz czekoladę tej blondi. a ja? chodzę opatulona szalikiem  który teraz zamiast Ciebie dostarcza mi ciepła. i wiesz co?! chyba nie tęsknię  chyba sama siebie oszukuję.

fcuk dodano: 11 grudnia 2010

godzina 19. siedzę cała w książkach - jutro ważny spr z biologii. nagle ktoś zaczyna rzucać mi gałkami sniegu w okno. wstaję i widzę Ciebie z sankami. otwieram balkon: - co Ty tu robisz?! -Kotek, koniec nauki. ubieraj się ciepło i chodź szybko do mnie. roześmiałam się i szybko pobiegłam się ubrać. po 15 minutach już zjeżdżaliśmy jak małe dzieci z górki. wracalismy. cała mokra trzęsłam się z zimna. szliśmy przez park. zatrzymaliśmy się i usiedliśmy na naszej ławce. pobiegłeś szybko do bankomatu, kupiłes mi gorącą czekoladę i mocno przytułeś. bałeś się, żebym się nie rozchorowała. a dziś jak to jest? kupujesz czekoladę tej blondi. a ja? chodzę opatulona szalikiem, który teraz zamiast Ciebie dostarcza mi ciepła. i wiesz co?! chyba nie tęsknię, chyba sama siebie oszukuję.

poddaje się  nie mam siły już o ciebie walczyć. zresztą nawet jakbym stanęła na głowie czy zrobiła coś równie szalonego  ty i tak byś tego nie docenił  to nie ma sensu.

fcuk dodano: 11 grudnia 2010

poddaje się, nie mam siły już o ciebie walczyć. zresztą nawet jakbym stanęła na głowie czy zrobiła coś równie szalonego, ty i tak byś tego nie docenił, to nie ma sensu.

jeszcze tylko czasami płaczę gdy zakładam bluzę z jego zapachem.

whisperofwind dodano: 11 grudnia 2010

jeszcze tylko czasami płaczę gdy zakładam bluzę z jego zapachem.

zdrada  zakradła się do mojego życia.

whisperofwind dodano: 11 grudnia 2010

zdrada, zakradła się do mojego życia.

http:  www.formspring.me wanilia proszę  pytajcie.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

http://www.formspring.me/wanilia proszę, pytajcie. ; -*

zapewnij mi to bezgraniczne poczucie bezpieczeństwa  po raz ostatni. usiądźmy na środku zlodowaconej drogi  w środku nocy  przy mrozie  15. obejmij mnie delikatnie ramieniem i powtarzaj jaka jestem cudowna  wspaniała. zapewniaj  że nie zamienisz mnie nigdy  na żadną inną. mów  że kochasz. okłamuj mnie pod każdym względem. pocałuj mnie  nawet jeśli nazajutrz mam mieć popękane usta. potem odprowadź mnie do domu  i pilnuj  dopóki nie zasnę. nie pozwól mi płakać i przypominać sobie o tym  że odchodzisz. spraw  żebym rano obudziła się z prawdziwymi wspomnieniami  a nie z bezsensowną wizją nocnego snu.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

zapewnij mi to bezgraniczne poczucie bezpieczeństwa, po raz ostatni. usiądźmy na środku zlodowaconej drogi, w środku nocy, przy mrozie -15. obejmij mnie delikatnie ramieniem i powtarzaj jaka jestem cudowna, wspaniała. zapewniaj, że nie zamienisz mnie nigdy, na żadną inną. mów, że kochasz. okłamuj mnie pod każdym względem. pocałuj mnie, nawet jeśli nazajutrz mam mieć popękane usta. potem odprowadź mnie do domu, i pilnuj, dopóki nie zasnę. nie pozwól mi płakać i przypominać sobie o tym, że odchodzisz. spraw, żebym rano obudziła się z prawdziwymi wspomnieniami, a nie z bezsensowną wizją nocnego snu.
Autor cytatu: definicjamiloscii

tamtego dnia  wybrałam się na spacer  w towarzystwie kolegi  z sercem na ramieniu. podobał mi się  właściwie byłam zauroczona jego zachowaniem  niebieskością oczu  które patrzyły na mnie  z troskliwością. po raz kolejny  tego uroczego popołudnia  obdarzył moje patrzałki  takim spojrzeniem. nie powstrzymałam się  pełna lęku  zbliżyłam moje usta  do jego różowych warg. całował mnie delikatnie  próbując przewidzieć  to o czym myślę. wpiłam się w nie  z większą siłą i olbrzymią czułością  ale oderwał mnie od siebie.   ' kocham Cię '   powiedział. i zawsze będę kochać.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

tamtego dnia, wybrałam się na spacer, w towarzystwie kolegi, z sercem na ramieniu. podobał mi się, właściwie byłam zauroczona jego zachowaniem, niebieskością oczu, które patrzyły na mnie, z troskliwością. po raz kolejny, tego uroczego popołudnia, obdarzył moje patrzałki, takim spojrzeniem. nie powstrzymałam się, pełna lęku, zbliżyłam moje usta, do jego różowych warg. całował mnie delikatnie, próbując przewidzieć, to o czym myślę. wpiłam się w nie, z większą siłą i olbrzymią czułością, ale oderwał mnie od siebie. - ' kocham Cię ' - powiedział. i zawsze będę kochać.

z niecierpliwością czekam na ten dzień  gdy bez najmniejszych konsekwencji  wypiję pół litra waniliowej wódki. będę czuć alkohol  krążący w moich żyłach  to jak powoli uderza mi do głowy. zapalę papierosa  mój stan pogorszy się  powtórzę tą czynność jeszcze wiele razy. w trakcie powrotu do domu  połamię czarne  wysokie szpilki  na nierównym chodniku i zdrapię przy tym  czerwony lakier z paznokci  porwę krótką sukienkę  ledwie przekręcę klucz w drzwiach  mego mieszkania i po zamknięciu  zasnę w przedpokoju.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

z niecierpliwością czekam na ten dzień, gdy bez najmniejszych konsekwencji, wypiję pół litra waniliowej wódki. będę czuć alkohol, krążący w moich żyłach, to jak powoli uderza mi do głowy. zapalę papierosa, mój stan pogorszy się, powtórzę tą czynność jeszcze wiele razy. w trakcie powrotu do domu, połamię czarne, wysokie szpilki, na nierównym chodniku i zdrapię przy tym, czerwony lakier z paznokci, porwę krótką sukienkę, ledwie przekręcę klucz w drzwiach, mego mieszkania i po zamknięciu, zasnę w przedpokoju.

czekolada  równie gorzka jak ja.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

czekolada, równie gorzka jak ja.

Onieśmielasz mnie  cudownie piszesz. teksty waniilia dodał komentarz: Onieśmielasz mnie, cudownie piszesz. do wpisu 11 grudnia 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć