 |
|
usiadła na skraju łóżka, wpatrując się w podłogę. na jej twarzy odbijało się światło wpadającego przez okno blasku księżyca. była bezsilna - wiedziała , że znowu pakuje się w to gówno, które ją niszczy - gówno, zwane miłością. / veriolla
|
|
 |
dziś dokładnie mija rok odkąd się poznaliśmy, pamiętasz?
|
|
 |
''I’d catch a grenade for ya Throw my hand on a blade for ya I’d jump in front of a train for ya You know I'd do anything for ya I would go through all this pain, Take a bullet straight through my brain, Yes, I would die for ya baby But you won't do the same''
|
|
 |
ich kłótnia była doskonale słyszalna, w każdym zakamarku klatki schodowej. -'więc zostawiasz mnie, Ty pierdolony skurwielu' - krzyczała. -'zostawiam, mam Cię dość, a teraz puść mnie.' -'nie, nie puszczę. może wyjaśniłbyś mi coś.' -'nie zamierzam.' odepchnął ją, lecz znowu zastawiła mu drogę. uderzył ją w twarz. zaskoczona, nie zauważyła kiedy trzasnął drzwiami jej małego mieszkanka. wyszedł. dupek.
|
|
 |
szkolna dyskoteka. nie bawiła się, zbyt dobrze. była samotna, od dwóch, jakże długich miesięcy. na widok chichoczących koleżanek, zaabsorbowanych rozmową z chłopakami, wyszła. przywykła do samotności, nikt nie rozumiał jej tak jak on. odpaliła papierosa, nie zwracając uwagi na wchodzących nauczycieli, rozpłakała się, niszcząc przy tym misterny makijaż. pobiegła przed siebie, słyszała równomierne bicie serca współgrające z stukotem obcasów. nie wróciła, już nigdy.
|
|
 |
|
Zanim cokolwiek powiesz, musisz wiedzieć, że gówno mnie to obchodzi. / pepsiak
|
|
 |
Edytowałam kontakt z 'On' na 'Zero', jeszcze nigdy zero nie znaczyło tak dużo..
|
|
|
|